magazyn-firma
Z tego artykułu dowiesz się:

Nawet najlepiej prosperujące firmy, czasem dotykają kłopoty. Problemy w firmie, nawet te przejściowe mogą przerodzić się w poważny kryzys. Przeanalizowaliśmy historie wielu przedsiębiorstw, które popadły w tarapaty. Zobacz, co przesądziło za ich być albo nie być.

Problemy w firmie, a postawa pracowników

Problemy w firmie to często początek bardzo przykrego efektu domina. Ale nie zawsze! Zacznijmy od absolutnego wyjątku, który potwierdza regułę. W 2002 roku w Górkach Szczukowskich koło Kielc spłonęły hale z odzieżą używaną należące do firmy Vive. Tak po ludzku mogłoby się wydawać, że to koniec wieloletniej historii coraz lepiej prosperującego biznesu holenderskiego przedsiębiorcy Bertusa Servaasa. Firma jednak podniosła się z popiołów. Jak po latach przyznał w lokalnym dzienniku „Echo Dnia” - „kiedy ja nie miałem siły, moi pracownicy pokazali niezwykłą wolę walki i dzięki nim jestem tutaj dzisiaj. Ja sam nie znalazłbym w sobie tyle siły. Kiedy zobaczyłem, jak oni walczą by firma istniała powiedziałem, ok., walczymy razem, nie poddam się. Wiedziałem, że to ja jestem głową, ja muszę dać przykład, ale to oni mnie zmotywowali”. Dziś Holender z polskim obywatelstwem jest nie tylko właścicielem prężnej firmy, ale również jednego z najlepszych klubów piłki ręcznej w Europie Łomża Industria Kielce.

Niestety obserwacje psychologów i socjologów pokazują, że tak zmotywowany zespół w trudnych momentach zdarza się rzadko. Rozmawialiśmy z właścicielem restauracji z dużego miasta, która zbankrutowała w czasie pandemii. „Do nikogo dzisiaj nie mam żalu. Kiedy pojawił się lockdown, a biznes usychał, pierwsi odeszli ode mnie pracownicy. Po prostu najpierw, jedno wypowiedzenie od kelnera, potem drugie od szefowej kuchni, trzecie od pomocy kuchennej. Nie było czego zbierać” – mówi Pan D. Podobnych historii w czasie pandemii było bardzo wiele.

Teraz przerabiają je niektóre firmy energochłonne i eksportowe. Pracownik, przed którym szef roztacza wyłącznie czarne wizje prędzej, czy później ucieka z pokładu. Wystarczy jednak obok niepokojących scenariuszy, rysować alternatywy, szanse na poprawę, nawet jeśli nie ma ich zbyt wiele. Tu przydaje się charyzma i umiejętność rozmawiania na trudne tematy.

Jak problemy w firmie rzutują na motywację pracowników

Nie oszukujmy się. Informacje o tym, że w firmie dzieje się źle, odbijają się na motywacji pracowników. Widać także spadek efektywności ich pracy. Ktoś, kto lada moment spodziewa się wypowiedzenia, a jego perspektywy podwyżki, czy awansu stały się iluzją, wychodzi z założenia, że już mu się nie chce.

Dlatego, choć warto mówić szczerze pracownikom o sytuacji, nie wolno przedstawiać jej wyłącznie w czarnych barwach. Katastroficzne wizje, w tym wypadku staja się często samospełniającą się przepowiednią. Warto mówić raczej o tym, że wspólnymi siłami wyjedziemy na prostą, a nie, że „nie wiadomo co będzie za miesiąc”.

Generowanie zatorów płatniczych

Drugim bardzo poważnym błędem, który może być początkiem końca firmy, jest nieregulowanie należności i brak jakiegokolwiek dialogu z wierzycielami. Złe wiadomości szybko się rozchodzą. Informacja, lub choćby plotka o tym, że firma „X” nie płaci, może spowodować poważną izolację. Następnie następuje odsunięcie się kontrahentów. Także tych kluczowych. W większości przypadków taka sytuacja powoduje odcięcie tlenu, czyli współpracy z podwykonawcami, czy dostawcami podzespołów lub ważnych usług. Taka postawa prowadzi do nieuchronnej katastrofy. A długi i tak będzie trzeba spłacić. W taki, czy inny sposób.

Gdyby zapytać przedsiębiorców, co najbardziej odstrasza ich od ich własnych klientów, dowiedzielibyśmy się, że na pierwszym miejscu wymieniane są zatory płatnicze. Telefonu z zapytaniem o zaległość, nie należy traktować jako absolutne zło. Trzeba się wytłumaczyć i zaproponować tryb i termin rozwiązania problemu. Zawsze to lepsze niż uciekanie od odpowiedzialności i chowanie głowy w piasek. Taka strategia nigdy nie przynosi spodziewanych rezultatów.

Nadmierne oszczędności

Trzecim błędem, który może zbyt wiele kosztować to nadmierne oszczędności. Oczywiście nie mówimy, że oszczędności są złe. Nie! Często są konieczne, a racjonalne ich wdrożenie często jest kluczem do wyjścia na prostą. Oszczędzanie jednak np. na oprogramowaniu antywirusowym, naprawach służbowej floty, wymianie zużytych składników mienia, czy o zgrozo, środkach czystości i serwisie sprzątającym, to proszenie się o problemy. Kadra bez problemu zauważy, że coś jest nie tak. Bez racjonalnych wyjaśnień, szybko przełoży się to na morale i spadek produktywności. Patrz wyżej.

Zła komunikacja z mediami

„Tylko tego nam było potrzeba” – taką reakcję ze strony przedsiębiorców często słyszą dziennikarze, którzy dzwonią do firm w kryzysie. Czasem tematem zapytania może być to wadliwa partia towaru, wypadek przy pracy na terenie zakładu. Przyczynkiem do rozmowy, może być też materiał o ogólnych nastrojach gospodarczych. Unikanie mediów to zła taktyka, a nieumiejętne unikanie dziennikarzy to fatalny pomysł.

Warto być gotowym na komunikację w kryzysie. Często zdanie „Prezes firmy X Jan Kowalski, odmówił komentarza w tej sprawie”, oznacza w praktyce wizerunkową katastrofę i początek festiwalu domysłów. Dodajmy, bardzo niebezpiecznego.

Udawanie, że nic złego się nie dzieje

Najgorszą strategią ze wszystkich jest udawanie, że nic złego się nie dzieje. Pamiętajmy, że zarówno nasi pracownicy, jak również otoczenie biznesowe, szybko zorientuje się, że w naszej firmie dzieje się źle. Mówienie o tym, że jest wspaniale i mamy ogromne plany na przyszłość, czasem brzmi śmiesznie. Szczególnie jeśli jesteśmy po redukcji zatrudnienia, sprzedaliśmy część aktywów, mamy złą prasę, a na dodatek nie płacimy kontrahentom. Udawanie, że nic się nie dzieje, przypomina działanie dwuletniego dziecka. Chowa ono twarz w dłonie i myśli, że zniknęło i nikt go nie widzi. W biznesie i w życiu to po prostu nie działa.

 

To Cię zainteresuje

Finansowanie aut firmowych - jakie są ich rodzaje?

Posiadanie floty samochodowej jest bardzo istotne z punktu widzenia większości firm. Pojazdy firmowe są wykorzystywane do realizacji usług…
24 03 23

Dino z rekordowym zyskiem. Będzie jeszcze lepiej?

Dino znów przekazuje pozytywne informacje. Gigantyczne przychody i ogromny zysk netto polskiej sieci. Spółka Dino Polska S.A. zanotowała…
dino
23 03 23

Dobrowolny ZUS. Czy to możliwe?

Wypis z ZUSu będzie możliwy? Prowadzenie firmy całkowicie bez obowiązku płacenia składek na ubezpieczenie społeczne? Tym temat zajął się…
dobrowolny_zus

Samochód służbowy do celów prywatnych – zasady korzystania

Jeśli pracodawca chce udostępnić samochód służbowy do celów prywatnych pracownika, warto poznać zasady korzystania z takiego rozwiązania. Jak…
samochód służbowy

ING rusza z odroczonymi płatnościami dla firm. Jak to działa?

Odroczone płatności dla firm do 60 dni ma już w swojej ofercie ING BSK. Produkt oferowany jest we…
ING_LOGO
15 03 23

Limit płatności gotówkowych. Zmiany 2024

Zmienia się limit płatności gotówkowych. Płatność przy użyciu banknotów i monet będzie ograniczona. Limit płatności gotówkowych to temat,…
limit-gotowki

Magazyn Firma

Magazyn Firma to serwis dla przedsiębiorców sektora MŚP. Prosto, konkretnie i praktycznie pokazujemy to, co ciekawe w zarabianiu pieniędzy.

Odwiedź nas na:

Magazyn Firma 2022. All Rights Reserved.
magnifier