To zwykle jest przyjemna rozmowa. Jeśli zdecydujesz się na wsparcie biura rachunkowego, witają Cię z otwartymi ramionami. Kawka z dobrego ekspresu, gratulacje słusznego wyboru i zapewnienia – masz spokojną głowę. Nawet jeśli ktoś się pomyli, to nie Ty się pomylisz. Co, nie? A biuro z polisą odpowiedzialności cywilnej opłaci wszelkie straty związane z prowadzoną działalnością. Luksus!
Nie można odebrać biurom rachunkowym jednego. W znakomitej większości to naprawdę profesjonalne podmioty ze specjalistami na pokładzie. Nie zapominaj przy tym wszystkim o jednym: za wynikające ze zobowiązań podatkowych podatki odpowiadasz całym swoim majątkiem. I nie jest to jakaś ogólna maksyma, ale akurat artykuł 26 Ordynacji podatkowej. Zatem, jeśli pójdzie coś nie tak, urząd skarbowy zgłosi się do Ciebie, drogi przedsiębiorco i mówiąc językiem z filmów akcji „przedstawi swoje żądania”. Zapis w umowie z biurem o przeniesieniu odpowiedzialności, może Cię co najwyżej uspokajać. Ustawa to ustawa, i stoi w hierarchii wyżej niż kontrakt z zewnętrznym księgowym. Tak się akurat składa.
Nie jest oczywiście tak, że zostajesz z problemem sam. Przynajmniej w teorii. Jeśli poczujesz się pokrzywdzony przez błąd biura, a prawo od starożytności mówi, że błędy należy naprawiać, możesz żądać od biura rachunkowego naprawienia popełnionego przez nie błędu lub nierzetelności.
Tutaj trzeba wyróżnić dwie sytuacje. Pierwsza, to taka, w której to sam przedsiębiorca czegoś nie dopatrzył, spóźnił się z dokumentami lub dostarczył takie, które z punktu widzenia prawa były wadliwe. Nie ma przeproś. Sam jesteś sobie winien w takiej sytuacji.
Ale jeśli to biuro spowodowało, że popadłeś w kłopoty, to już inna sytuacja. Tutaj możesz powiedzieć „sprawdzam!” Przecież zapewniano Cię, że biuro posiada ubezpieczenie OC na takie sytuacje. To dlatego spałeś spokojnie. Musisz jednak wiedzieć, że polisa ta nie jest dobra wola biura ale obowiązek wynikający z Rozporządzenia Ministra Finansów. Zgodnie z nim, każde biuro musi mieć takie ubezpieczenie. Ewentualne odszkodowanie nie zostanie jednak wypłacone z automatu.
Zdarza się często, że błąd zewnętrznego księgowego musi być udowodniony przed sądem, a podstawą do wypłacenia odszkodowania jest prawomocne postanowienie. Takie sprawy potrafią się ciągnąć, a do tego czasu, musisz uregulować należności z fiskusem z własnej kieszeni.
I choć przedstawiony scenariusz zdecydowanie należy do najczarniejszych, jako przedsiębiorca musisz być gotowy również na taki rozwój sytuacji. Pracownik urzędu skarbowego co najwyżej wysłucha Twojej historii, ale musi poruszać się w granicach niezwykle precyzyjnego i… restrykcyjnego prawa.
Sprawy mogą pójść jeszcze gorzej, ale spokojnie – wtedy będziesz co najwyżej świadkiem w sprawie. Jeśli okazałoby się, że pracownik biura rachunkowego obsługując Twoją firmę popełni przestępstwo lub wykroczenie skarbowe, to wówczas (jeśli nie maczałeś w tym palców) odpowie za nie albo księgowy, albo właściciel biura. Prawo jest tutaj precyzyjne – za przestępstwo odpowiada osoba, która je popełniła. Jeśli niczego świadomy nie byłeś, śpij spokojnie.
Nastraszyliśmy? Spokojnie – takie sytuacje, choć się zdarzają, mają miejsce rzadko. Biuro jest dobrym wyborem, jeśli wiesz, że nie jesteś w stanie zająć się w firmie wszystkim.
Wybierając biuro, zawsze sprawdź oferty co najmniej dwóch, trzech podmiotów. Nie opieraj się tylko na rekomendacjach znajomych. Koniecznie przejrzyj zapisy umowy. Porozmawiaj nie tylko z właścicielem biura, czy handlowcem, ale także z osobą, która będzie zajmowała się Twoją firmę. I najważniejsze – pytaj! Tu naprawdę nie ma głupich pytań, ale niemądre lub wymijające odpowiedzi, powinny być dla Ciebie sygnałem ostrzegawczym!
