W dobie monitoringu coraz trudniej jest coś ze sklepu zabrać i wynieść. Choć wiemy, że niektórzy nie mają skrupułów. Dużo bardziej niebezpieczne są sztuczki sklepowych „iluzjonistów”, którzy są w stanie tak zmanipulować sprzedawcę tak, że ten na pewno popełni błąd i da oszustowi więcej pieniędzy, niż powinna wynieść reszta. Niestety, oszustwa przy kasie rosną w siłę.
Od dziecka zachwycamy się pokazami iluzjonistów. Jesteśmy w stanie zapłacić za bilet świetnego show. Sztuczki z kartami, piłkami, monetami od wieków budzą zaciekawienie widza. Nieustannie robią wrażenie do tego stopnia, że niektórzy są w stanie uwierzyć w czary. Problem w tym, że ten wymagający zręczności i odwrócenia uwagi fach, stosują też złodzieje.
Przekonała się o tym młoda tiktokerka, która pracuje w Żabce – zobacz jej historię, jak bezczelnie została oszukana przez klienta.
@aleksa.narcyza Uwazajcie!! Przesyłajcie znajomym pracującym na kasach itd żeby wiedzieli o co chodzi #oszustwo #oszustwo200zl #dlaciebie #dc ♬ dźwięk oryginalny - Aleksa.narcyza
Tak naprawdę rzecz polega na stworzeniu zamieszania przy kasie. Stara zasada iluzjonistów mówi, że kiedy dużo się dzieje w zasięgu wzroku, nawet najbardziej skupiony widz, nie odkryje zasady działania. Każda sztuczka wymaga jednak ćwiczeń. W tym fachu trening czyni mistrza. Jeśli się nie uda… zawsze mogą przeprosić. Zrzucają winę na to, że są zabiegani, zamyśleni. Jeśli jednak zabiegana i zamyślona jest osoba po drugiej stronie kasy, prawdopodobieństwo, że numer się uda, jest niezwykle wysokie.
Na tym polega oszustwo na 200 złotych, które ma przeróżne mutacje. Niestety jego ofiarą od lat padają sprzedawcy.
CZYTAJ TAKŻE: Stacja benzynowa coraz bardziej niebezpiecznym biznesem
Jedną z mutacji tego oszustwa jest kradzież na paczkę papierosów i nieaktywną kartę płatniczą. Jak działa? Wyobraźmy sobie, że klient kupuje 10 drobnych produktów. Na początku listy prosi o papierosy, które odruchowo chowa do wewnętrznej kieszeni kurtki.
Kiedy przychodzi czas na zapłatę, podaje nieaktywną kartę płatniczą. Kiedy dowiaduje się, że nie działa, udaje zaskoczonego, przeprasza za zamieszanie, oddaje produkty (sztuk 9) i mówi, że szybko pobiegnie do samochodu. Z paczką papierosów w kieszeni. Do sklepu już nie wraca. Podobnych historii jest jednak znacznie więcej.
Jeśli w swojej firmie spotkałeś się z czymś podobnym, napisz do nas na adres redakcja@magazynfirma.pl. Razem, ku przestrodze, stworzymy ranking najbardziej perfidnych sklepowych sztuczek złodziei-iluzjonistów.