Pakiet Mobilności, czyli zmiany wprowadzone dla firm logistycznych i przewozowych, powoduje, że coraz większa grupa polskich przedsiębiorców działających w branży transportowej zastanawia się jak przenieść firmę do Niemiec. Ma to ułatwić prowadzenie biznesu, a także zwiększyć jego rentowność.
Warto pamiętać, że niezależnie od tego w jakim innym kraju będziemy prowadzić działalność, taki proces wiąże się z koniecznością ustalenia właściwej rezydencji podatkowej.
Polskim rezydentem podatkowym jest każda osoba fizyczna, która mieszka na terenie naszego kraju. Dla celów podatkowych uznaje się, że zamieszkanie w Polsce istnieje jeśli podatnik ma w Polsce tzw. centrum interesów osobistych lub gospodarczych lub przebywa na terenie Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.
Jeśli choć jeden z tych warunków jest spełniony, to uznaje się, że osoba jest polskim rezydentem podatkowym. Oznacza to, że nawet przeprowadzka do innego kraju, nie powoduje automatycznie utraty rezydencji podatkowej. Jeśli wciąż bardzo jesteśmy związani z Polską, mamy tutaj rodzinę, to mimo wyprowadzki do innego kraju, może się zdarzyć, że centrum interesów życiowych wciąż jest w Polsce.
Kim więc jest rezydent podatkowy? Jeśli mamy status rezydenta podatkowego w konkretnym kraju, znaczy to dokładnie, że mamy obowiązek rozliczania podatków również w tym kraju. Występuje tu tzw. nieograniczony obowiązek podatkowy.
Oznacza to, że rezydent podatkowy rozlicza podatki zarówno w kraju swojego zamieszkania, jak i w tym, w którym pracuje. Jeśli oba kraje mają umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, to podatnik taki nie zapłaci podatku podwójnie.
CZYTAJ TAKŻE: Jak założyć firmę w Anglii gdy firma w Polsce się nie opłaca?
Niestety większość krajów ma niezbyt korzystne warunki rozliczania podatków zagranicznych, co wiąże się z tym, że Polacy i tak będą musieli zapłacić podatek w Polsce od dochodów zagranicznych.
Jeśli więc masz zamiar zmienić rezydencję podatkową, sprawdź, czy Polska ma z tym krajem umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Zmiana polskiej rezydencji podatkowej polega na tym, że uzyskujemy status rezydenta podatkowego w innym kraju i tracimy polką rezydencję podatkową. Zdecydowanie łatwiej jest uzyskać zagraniczną rezydencję podatkową, niż utracić polską. Żeby nie płacić podatków w Polsce w ogóle, trzeba łącznie spełnić dwa wcześniej wymienione warunki.
Mówiąc wprost, nie można przebywać w Polsce dłużej niż 183 dni w ciągu roku i nie mieć w naszym kraju centrum interesów życiowych. Warto zwrócić uwagę, że nie zawsze wystarczy nam certyfikat rezydencji podatkowej innego kraju. Polski urząd skarbowy ma możliwość skontrolowania czy faktycznie nie mamy interesów życiowych w naszym kraju.
Za każdym razem to podatnik będzie musiał udowodnić, że w Polsce przebywa mniej niż 183 dni w roku. Można to zrobić choćby wskazując zagraniczne rachunki związane z prowadzoną działalnością gospodarcza, umowy najmu, czy bilety na przejazdy (przeloty) do innego kraju.
Odnośnie centrum życiowego, najbardziej ryzykowne pod względem podatkowym jest przeniesienie się do innego kraju tylko jednego członka rodziny. Jeśli małżonek i dzieci wciąż pozostały w Polsce, trudno będzie utracić polską rezydencję podatkową. Dopiero przeprowadzka całej rodziny nie będzie budziła wątpliwości.
CZYTAJ TAKŻE:
Przeprowadzka do innego i uzyskanie w nim rezydencji podatkowej nie powoduje automatycznie konieczności sprzedaży całego majątku. Wciąż można posiadać np. nieruchomości, czy inwestycje
Jak już pisaliśmy, sam fakt, że uzyskamy rezydencję podatkową innego kraju, nie powoduje automatycznie, że nie będziemy musieli rozliczać podatków w Polsce. Jeśli wciąż uzyskuje się dochody w Polsce (np. z inwestycji, czy najmu nieruchomości), to trzeba takie dochody opodatkować w naszym kraju.
Jeśli podatnik mieszka w dwóch krajach, ma status tzw. podwójnego rezydenta podatkowego.
W przypadku gdy te kraje podpisały umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, to podatki trzeba rozliczyć w jednym z nich. W którym? Zgodnie z przepisami prawa ustala się wtedy następujące zasady:
Podatek rozliczany jest w kraju, w którym jest główny ośrodek życiowy. Gdy nie da się ustalić głównego ośrodka interesów życiowych, podatek trzeba rozliczyć w miejscu zamieszkania. Gdy i tego nie da się ustalić, bierzemy pod uwagę obywatelstwo.
Zmiana rezydencji podatkowej musi być zgłoszona w urzędzie skarbowym. Osoby prowadzące działalność gospodarczą dokonują tego przy pomocy formularza ZAP-3