Na początek powiedzmy, skąd twórcy rankingu wzięli wskaźnik rzetelności województw. Jak wyjaśniają, do jego przygotowania wzięto pod uwagę kilka odczytów takich jak: ogólne długi firm, zadłużenie przeliczane na 1000 firm w regionie, średnie zadłużenie na jednego dłużnika, oraz udział dłużników w ogólnej liczbie firm.
To wszystko przeliczono na punkty przyznawane za miejsce w tabeli według zasady: mniejszy dług = większa punktacja). Dzięki zsumowaniu danych dla każdego z województw powstał bardzo ciekawy ranking, który pokazuje, gdzie z większym prawdopodobieństwem znajdziemy rzetelnych partnerów biznesowych, a gdzie trzeba ich szukać „ze świecą”.
Mapa pokazuje to jasno. Najrzetelniejsze firmy znaleźć można na ścianie wschodniej oraz w małych województwach. Najlepiej w tegorocznym rankingu wypadły ex aequo dwa województwa na wschodnich krańcach Polski – podlaskie i podkarpackie, które otrzymały 54 pkt. „Pierwszy raz w historii oceny rzetelności przedsiębiorstw mamy sytuację, w której dwa województwa otrzymały taką samą, wysoką liczbę punktów. W województwie podkarpackim obserwujemy najniższe zadłużenie w przeliczeniu na 1000 firm, które wynosi 2,7 mln zł oraz najniższy odsetek firm zadłużonych, sięgający 7,4%. Właśnie za te dwa czynniki firmy z Podkarpacia otrzymały najwyższą liczbę punktów, czyli po 16” – powiedział Andrzej Kulik z Rzetelnej Firmy.
Kolejne miejsca w rankingu zajęło woj. opolskie – 53 pkt., lubelskie 48 pkt., oraz lubuskie – 46 pkt. Trudno nazwać te regiony motorami napędowymi polskiej gospodarki. Jednak, obserwując historię podobnych rankingów widać, że terminowość i strach przed narastającymi długami, mają wyraźnie wpisane w swoje DNA.
Najgorszą notę – zaledwie 7 pkt. Otrzymało województwo śląskie. Pod względem łącznego zadłużenia (1,5 mld zł) znalazło się na przedostatnim miejscu, a dług na 1000 firm sięga tu aż 5,1 mln złotych. Aż 12,08% firm z tego regionu figuruje na listach dłużników.
Na niechlubnym podium znalazło się także woj. mazowieckie, które wspólnie z sąsiednim woj. kujawsko-pomorskim zebrało jedynie 15 pkt. W opinii niektórych, wrzucanie na szczyt takiego rankingu najsilniej rozwiniętych gospodarczo regionów może być krzywdzące. Dlatego ekspert Rzetelnej Firmy, w komentarzu do tych danych zdecydował się na kilka słów wyjaśnienia:
„Województwo mazowieckie to największy i najbogatszy region Polski. W szczególności obszar warszawski stołeczny i 9 okolicznych powiatów jest motorem gospodarki Mazowsza, który generuje 17% PKB kraju. Drugie miejsce pod względem liczby zarejestrowanych firm zajmuje Śląsk. Tu także najsilniej rozwija się przemysł i usługi, więc i proporcjonalnie do liczby funkcjonujących podmiotów gospodarczych większe jest łączne zadłużenie wszystkich dłużników. To normalne, że w największych województwach jest najwięcej firm, a tym samym może być największa liczba dłużników. Dlatego postanowiliśmy zrelatywizować ten wskaźnik” – mówi Andrzej Kulik.
I teraz zaczynają się niezwykle ciekawe zestawienia, które dotyczą średniego długu przeciętnego dłużnika w każdym z województw. Przyjmując takie parametry obliczeniowe, szybko okazuje się, że najwyższe średnie długi mają przedsiębiorcy z woj. świętokrzyskiego.
Na każdą firmę wpisaną do KRD przypada tam aż 45 tys. złotych do oddania. To aż o 6 tys. złotych więcej niż wynosi średnia krajowa. Na kolejnym miejscu w tym zestawieniu znalazło kujawsko-pomorskie (42,6 tys. zł), a na trzecim śląskie (42,3 tys. złotych) i mazowieckie (tylko 40 zł mniej niż na śląsku).
Pod tym względem najlepiej wypada lubuskie, gdzie średni dług na dłużnika to 33 tys. zł. Dobrze wyglądają też dane z woj. zachodniopomorskiego (34,2 tys. zł) oraz opolskiego (34,3 tys. zł).