Zmiany przepisów ma wprowadzić dyrektywa w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości za pośrednictwem mechanizmów przejrzystości wynagrodzeń oraz mechanizmów egzekwowania. Dokument zawiera wiele postanowień propracowniczych, co nie podoba się organizacjom zrzeszającym pracodawców. Te ostatnie w czasie opiniowania projektu dały wyraz swojemu niezadowoleniu. Podczas gdy związki zawodowe są za tym, by wysokość wynagrodzenia przestała być tajemnicą.
[et_bloom_inline optin_id="optin_4"]
Unijni przedstawiciele postanowili raz na zawsze rozwiązać problem nierówności płac, pomiędzy kobietami i mężczyznami zatrudnionymi na tym samym stanowisku. Z corocznych badań wynika, że nadal kobiety zarabiają mniej, mimo podobnych kwalifikacji i stażu pracy. Znana wszystkim wysokość wynagrodzenia ma ukrócić faworyzowanie kogokolwiek. Każdy pracownik w UE ma mieć prawo do zapoznania się ze stawkami obowiązującymi u danego pracodawcy.
CZYTAJ TAKŻE: Nowy standard w rekrutacji. Wynagrodzenia w ogłoszeniu
A wysokość wynagrodzenia ma być znana już na etapie rekrutacji. Zgodnie z artykułem 5 dyrektywy informacja o oferowanej przez firmę stawce ma być obowiązkowym punktem ogłoszenia o pracę. Ewentualnie powinna zostać przekazana kandydatowi przed przystąpieniem do rozmowy o pracę. Ale co ciekawe, pytanie o wysokość wynagrodzenia u poprzedniego pracodawcy dopisane zostanie do tematów, których w czasie rekrutacji poruszyć nie będzie można.
Każda osoba zatrudniona w danej firmie, będzie mogła poznać dane dotyczące stawek. Ale sposób udzielania informacji uzależniony będzie od wielkości podmiotu. W dużych przedsiębiorstwach tematyka ta powinna być poruszana w corocznych, ogólnodostępnych raportach. Z kolei w podmiotach z sektora MŚP dane mają być dostępne na żądanie zainteresowanego pracownika. Mówi o tym artykuł 7 projektu.
CZYTAJ TAKŻE: Przedwstępna umowa o pracę. Czy można karać za to, że pracownik nie podejmie zatrudnienia?
Pracodawca będzie zobowiązany do przedstawienia poza indywidualną stawką wnioskodawcy także uśrednionego poziomu wynagrodzenia na tym samym stanowisku z podziałem na płeć.
Projekt dyrektywy, był już opiniowany z podmiotami związanymi z sytuacją pracowników i pracodawców i wzbudził wiele kontrowersji. Jak informuje serwis radiozet.pl NSZZ „Solidarność” jest bardzo zadowolona z proponowanych przepisów. A nawet jej przedstawiciele chcieliby pójść dalej. Tak by związki zawodowe uzyskały prawo do ubiegania się o informacje na temat poziomu płac.
CZYTAJ TAKŻE: Które firmy muszą wprowadzić Pracownicze Plany Kapitałowe
Z kolei ze strony pracowników i koncernów płyną odmienne głosy. Oczywiście nikt nie podważa słuszności zrównania poziomu wynagrodzeń pomiędzy kobietami i mężczyznami. Ale firmy zwracają uwagę na takie kwestie jak: nadmierne rozpowszechnianie informacji kadrowych czy dodatkowe wydatki wynikające z obowiązku tworzenia raportów. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Grzegorz Lang, radca prawny w Federacji Przedsiębiorców Polskich, wspominał także o wpływie ujednolicenia wynagrodzeń na różnice regionalne. Jego zdaniem te naturalne podziały będą musiały zniknąć.