Kredyt hipoteczny to poważne zobowiązanie. Bank udziela takiego kredytu na wiele lat stąd analizuje bardzo wiele czynników. Przy okazji może się zdarzyć, że osoba z bardzo wysokimi dochodami kredytu hipotecznego nie dostanie. Jak to możliwe?
Żeby dostać kredyt trzeba spełnić kilka warunków. Przede wszystkim mieć pozytywną historię kredytową. Po drugie mieć odpowiedni wiek, a także zdolność kredytową, która pozwoli na zaciągnięcie tego zobowiązania.
Analityk bankowy zwraca przede wszystkim uwagę na wiek kredytobiorcy. Podstawa to bycie pełnoletnim. Zbyt wysoki wiek może być przeszkodą w uzyskaniu kredytu hipotecznego. Modelowym kredytobiorcą jest klient, który ma nie więcej niż 35 lat. W przypadku wieku, ważne jest to ile lat będzie miał kredytobiorca w momencie spłaty całości zobowiązania. Tutaj znaczenie ma przede wszystkim to, na jaki okres zaciągamy kredyt.
CZYTAJ TAKŻE: Mechanika pojazdowa – jak otworzyć zakład mechaniki pojazdowej?
Ograniczenie w tym zakresie to zwykle 80 lat. Mówiąc wprost, w momencie spłaty zobowiązania musimy mieć nie więcej niż 80 lat. Ale i w tym przypadku istnieje ważny aspekt, na który trzeba zwrócić uwagę. Bank będzie oceniał czy przez czas obowiązywania kredytu, będziesz w stanie generować dochody.
Innym ważnym czynnikiem, o ile nie najważniejszym jest pozytywna historia finansowa. I tutaj warto obalić jeden z często pojawiających się mitów odnośnie budowania zdolności kredytowej. Nie jest prawdą, że bank chętniej udzieli kredytu hipotecznego osobie, która wcześniej miała jakiś kredyt. Każdy kredyt generuje ryzyko opóźnień w spłacie, albo innych niekorzystnych zdarzeń. Dla banku lepiej jest mieć żadną historię niż złą.
Każde zobowiązanie bankowe jest zgłaszane do Biura Informacji Kredytowej. To tutaj przechowywane są informacje o opóźnieniach w spłacie, jeśli przekraczają one 60 dni. Takie „wypadki przy pracy” BIK przechowuje przez 5 lat. Niewielkie opóźnienia w spłacie kredytu nie powodują znaczącej obniżki oceny kredytowej.
Jeśli o kredyt stara się przedsiębiorca, nie można zapominać o terminowym opłacaniu składek ZUS i podatków do urzędu.
Jest jednak kwestia, która może generować sporo pytań i wątpliwości. Chodzi tutaj przede wszystkim o wysokość zarobków, które trzeba mieć, by dostać kredyt hipoteczny. Jak się jednak okazuje, zarobki nie są tak ważne jak wydatki ponoszone przez potencjalnego kredytobiorcę. Chodzi tu przede wszystkim o to ile osób jest na utrzymaniu, czy ma jakieś inne kredyty albo pożyczki. Porównując te parametry może się okazać, że osoba, która zarabia nawet kilka średnich krajowych, nie otrzyma kredytu, jeśli na życie wydaje bardzo dużo.
„Zagrożeniem” dla kredytobiorcy może być forma umowy. Najłatwiej będzie otrzymać kredyt przy umowie o pracę. Trochę gorzej w przypadku umowy o dzieło. Trudno może być też przedsiębiorcom. Nie dość, że będą musieli postarać się o dodatkowe dokumenty (np. zaświadczenie o niezaleganiu z opłatami w ZUS, czy urzędzie skarbowym, to jeszcze muszą przekonać bank, że są w stanie w przyszłości generować przychody. A dochody przedsiębiorców są bardzo nieregularne. Mało tego. Różnie mogą też wyglądać wydatki przedsiębiorców. W przypadku etatowców koszty są bardziej przewidywalne.
W procesie uzyskiwania kredytu znaczenie może mieć też branża kredytobiorcy. Są ryzykowne branże, których przedstawiciele musza wykazać się dużo wyższymi dochodami niż inni. W takich branżach mogą się np. zdarzyć opóźnienia w spłacie od kontrahentów, możemy mieć do czynienia z ogromną sezonowością w branży itd. Ryzykowne branże to kultura, rozrywka, a także rekreacja. Przede wszystkim ze względu na sezonowość.