Niespokojna sytuacja w Europie spowodowała spore problemy banków. Polacy ruszyli do bankomatów i oddziałów by wypłacić gotówkę. Banki deklarują, że gotówki nie zabraknie. Pojawia się jednak pytanie, czy oszczędności są bezpieczne? Co się dzieje, gdy bank upada? Po co nam Bankowy Fundusz Gwarancyjny i czy chroni tylko osoby prywatne, czy również przedsiębiorców.
Bankowy Fundusz Gwarancyjny to instytucja, która powstała na początku lat 90. W czasach gdy rynek finansowy był słaby, a gospodarkę dusiła inflacja, banki często padały. Stworzono więc podmiot, który miał pomóc odzyskać przynajmniej część pieniędzy zgromadzonych w banku przez klientów. To fundusz prowadzony przez banki, który ma pomagać w zwrocie pieniędzy, w przypadku upadku banku.
CZYTAJ TAKŻE: ZŁOTA TECZKA PRZEDSIĘBIORCY. Jak przygotować się do sukcesji?
Dziś Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje zwrot środków do kwoty 100 000 euro. Jeśli ktoś posiada większe pieniądze, to warto rozdzielić je na kilka banków. I tu ważna uwaga. Równowartość 100 000 euro oznacza gwarancję dla każdego z banków. Nawet jeśli w jednym banku mamy kilka rachunków bankowych, to gwarancja i tak dotyczy każdego z banków. Masz więcej kasy? Rozmieść je w kilku bankach.
Gwarancjami BFG są objęte wszystkie banki, które mają siedzibę w Polsce. Przynależność do systemu gwarancji BFG jest obowiązkowa. W przeciwnym razie bank nie otrzymałby licencji na prowadzenie działalności bankowej. Gwarancje BFG nie dotyczą pieniędzy lokowanych w bankach zagranicznych (czyli takich których siedziba jest poza Polską. Oddziały zagranicznych banków, które mają siedzibę w naszym kraju, działają zgodnie z polskim prawem i są objęte gwarancjami. Gwarancje BFG obejmują też pieniądze zgromadzone w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych.
Środki zgromadzone w pozabankowych instytucjach finansowych nie mają gwarancji
Skoro wiemy już, które instytucje gwarantuję zwrot środków, pora sprawdzić, czy dotyczy to wyłącznie osób prywatnych, czy również firm. BFG gwarantuje zwrot środków klientom, którymi są osoby prywatne ale i osoby prawne (czyli w dużym uproszczeniu firmy). Niezależnie jednak od statusu danego podmiotu, gwarancja i tak dotyczy określonego banku.
Jeśli więc w jednym banku masz swoje prywatne konto, a w tym samym banku konto firmowe dla jednoosobowej działalności gospodarczej to środki te będą uznane za należące do jednego podmiotu. Gdy jednak jesteś wspólnikiem spółki (np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością), to dla tej spółki też w jednym banku środki będą objęte gwarancją do 100 000 euro. Rada? Jeśli prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą, to środki prywatne trzymaj w innym banku niż pieniądze z działalności. W razie upadłości, będziesz objęty gwarancjami
Jeśli bank zbankrutuje to pieniądze klientów muszą zostać wypłacone niezwłocznie, czyli nawet następnego dnia. Termin graniczny to 20 dni.
Gwarancja BFG nie dotyczy tylko środków zgromadzonych na rachunku bankowym. Gwarantowany jest zwrot pieniędzy zgromadzonych na lokatach bankowych, czy kontach oszczędnościowych. Przy wypłacie środków przez BFG kwota wypłaty nie jest pomniejszana o kredyty i pożyczki. Jeśli więc masz na koncie 50 000 zł, a w banku pożyczkę o wartości 20 000 zł, to w razie bankructwa banku, otrzymasz 50 000 zł bez potrącania zadłużenia.
Trochę inaczej sprawa wygląda w przypadku oszczędności zgromadzonych np. w funduszach inwestycyjnych. Jeśli bank zaoferował nam produkt prowadzony przez dom maklerski albo ubezpieczenie lub program systematycznego oszczędzania prowadzony przez firmę ubezpieczeniową, to w razie bankructwa banku, takie środki nie są objęte pełnymi gwarancjami BFG.
W tym przypadku maksymalna kwota gwarancji to równowartość 30 000 euro. Środki na rachunku maklerskim sa gwarantowane do wartości 3 000 euro + 90% nadwyżki ale nie więcej niż 22 000 euro.
Gdy bank upada, składany jest wniosek do Komisji Nadzoru Finansowego. Ta decyduje, czy bank może być przejęty przez inny bank, czy ogłaszany jest wniosek o upadłość banku.
Niezależnie od tego, czy przyjęty zostanie pierwszy, czy drugi wariant, trzeba będzie rozliczyć zobowiązania kredytowe. Nie oznacza to, że jednego dnia trzeba będzie oddać bankowi całą kwotę. Sposób spłaty będzie określony we wniosku o upadłość