Ostatnie, ósme miejsce zestawienia TOP 8 zajmuje Discord. 0,3% badanych wskazało go, jako komunikator używany w firmie. Spodziewaliśmy się lepszego wyniku, biorąc pod uwagę potężną popularność tego rozwiązania wśród uczniów, studentów i graczy komputerowych. Aplikacja pozwala na bezpłatne prowadzenie rozmów głosowych oraz wiadomości tekstowych. Łatwo przesyła się w niej zdjęcia oraz firmy. Jak widać, nie wszystkie komunikatory w firmach się przyjmują. Niewykluczone, że potrzebują trochę więcej czasu.
Początkowo był to produkt z myślą o fanach gier komputerowych, jednak pandemia w 2020 przyspieszyła rozwój i popularność tego rozwiązania nie tylko w środowisku gameingowym.
CZYTAJ TAKŻE: Jak zaoszczędzić na usługach telekomunikacyjnych w firmie?
Komunikator Line nie jest obecnie hitem w polskim biznesie. Na stosowanie tego rozwiązania wskazuje zaledwie 0,5% firm. To darmowy i wieloplatformowe narzędzie, które oprócz przesyłania tekstów i multimediów pozwala na przeprowadzanie rozmów oraz wideorozmów w technologii Voice over IP.
Stosowanie komunikatora Signal wskazało zaledwie 1% przedsiębiorców. Warto jednak pamiętać, że ta platforma komunikacyjna liczy sobie już osiem lat. Boom na jej stosowanie pojawił się tuż przed pandemią w 2019 roku. To niekomercyjna i szyfrowana aplikacja z bardzo wygodną obsługą dyskusji grupowych. Pozwala na tworzenie notatek głosowych.
Signal używany jest nie tylko do rozmów tekstowych, ale także do wykonywania połączeń głosowych oraz wideo.
Na stosowanie aplikacji Telegram wskazuje 2,6% firm. Jeżeli Twoja firma współpracuje z odbiorcami lub dostawcami w Rosji lub Białorusi, to absolutny must have. Choć program ten lubiany jest także w innych grupach przedsiębiorców. Program ten stworzył Pawieł Durow – ten sam, który stworzył rosyjską konkurencję dla facebooka – portal VK.
To program z bardzo czytelnym i ergonomicznym interfejsem i ma wielu fanów. Pozwala na opcjonalne szyfrowanie (punkt – punkt). To udogodnienie nie działa jednak w przypadku rozmów grupowych oraz wersji desktopowej.
Na czwartym miejscu naszego zestawienia kolejna aplikacja o wschodnim rodowodzie, która zdążyła się mocno umiędzynarodowić i zdobyć kawał globalnego rynku. W Polsce Viber – bo o nim mowa odnotował podobny wynik popularności wśród firm jak Telegram – 2,8%. W skali świata korzysta z niego aż 280 mln ludzi. Fioletowa aplikacja, ma swoich fanów m.in. ze względu na dobrą jakość połączeń głosowych. Pochodząca z Białorusi aplikacja obecnie jest rozwijana przez znane japońskie przedsiębiorstwo Rakuten Inc.
Tego komunikatora nikomu nie trzeba przedstawiać. W przeszłości, dla wielu osób i firm było to pierwsze narzędzie, które przeniosło komunikację na wyższy poziom. Niebawem Skype będzie obchodził… 20 (!) urodziny. Jak pokazuje badanie UKE, wśród polskich firm trzyma się mocno i znajduje się na podium. Na należącego do Microsoftu Skype’a w przytoczonym badaniu wskazało 12,7% firm.
Dziś mało kto pamięta, że WhatsApp początkowo był płatną aplikacją, za którą rocznie trzeba było zapłacić 0,99 dolara. Dziś jest to darmowe rozwiązanie należące do stajni Meta. Od 2016 roku sporą popularność zdobyła dzięki wprowadzonemu szyfrowaniu wiadomości. Często używana jako zamiennik dla… telefonu. Dzięki szyfrowaniu doczekała się swego czasu nawet powiedzenia „To nie sprawa na telefon, oddzwonię na WhatsApp’a”. Korzystanie z WhatsAppa w organizacji deklaruje obecnie 55,5% firm.
Póki co, lider jest tylko jeden… i to z ogromną przewagą. Aż 82% firm przyznaje, że w swojej działalności stosuje słynnego facebookowego Messengera. Mało tego, są firmy, które opierają na nim komunikację B2C, wprowadzając możliwość rozmowy nie tylko z konsultantem, ale także zaprogramowanym botem. Wygląda na to, że charakterystyczna chmurka z błyskawicą szybko nie wyskoczy z panelu z aplikacjami przedsiębiorców oraz ich pracowników.