Nie mamy zamiaru przedstawiać w niniejszym artykule rad dotyczących środków formalnych. Wezwania i nakazy zapłaty, tak jak pozwy i postępowania komornicze opiszemy w innym razem. Teraz skupimy się na legalnych sposobach uprzykrzenia dłużnikowi życia. Internet daje ogromne możliwości w tym zakresie, ponieważ pozwala na upublicznienie informacji o nieuczciwości.
[et_bloom_inline optin_id="optin_4"]
A to bardzo źle wpływa na wizerunek danej osoby, bądź firmy. Każdy przedsiębiorca przez zawarciem umowy z danym podmiotem powinien go zweryfikować. Nie chodzi wcale o ogromne, gospodarcze śledztwo. Już samo wpisanie danych potencjalnego kontrahenta w internetową wyszukiwarkę dostarczy sporo informacji. To właśnie tam mogą trafić twoje spostrzeżenia na temat nierzetelności podmiotu. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że niepochlebna opinia skutecznie odstraszy potencjalnych klientów.
CZYTAJ TAKŻE: Kogo uratuje ulga na złe długi
To, że utraciłeś płynność finansową lub masz z nią problemy, bo nierzetelny dłużnik nie zapłacił ci na czas to nie twoja wina. Nie musisz się tego wstydzić. Nie ukrywaj przed swoimi klientami problemów. We wszystkich posiadanych kanałach, czy to na swojej stronie internetowej czy w mediach społecznościowych przedstaw swój punkt widzenia. Opowiedz, co spowodowało, że jesteś w trudnej sytuacji. Dzięki temu twoi kontrahenci i odbiorcy będą wiedzieli jak wygląda sytuacja, a także na jakie podmioty uważać w zawodowym życiu.
Jeżeli nierzetelny dłużnik ignoruje wszelkie twoje próby nawiązania z nim kontaktu, np. nie odbiera telefonu napisz do niego na Facebooku, Instagramie czy LinkedIn. Nie w wiadomości prywatnej. Pisz w komentarzach pod jego postami, wtrącaj o zadłużeniu. Publiczne wspominaj o długu, w miejscu gdzie gromadzą się klienci dłużnika. To bardzo skuteczna taktyka na odzyskanie pieniędzy.
CZYTAJ TAKŻE: Czy faktycznie spółka z o.o. chroni przed odpowiedzialnością za długi?
Facebook, Google, Allegro, Olx, Amazon – to tylko wybrane miejsca, w których możesz wystawić danemu podmiotowi opinię. Zapewniamy, że klienci zwracają uwagę na ilość gwiazdek i oceny innych użytkowników przed zawarciem umowy. A taka dotycząca nieuczciwości z pewnością da im do myślenia. Nie kieruj się emocjami, opisz swoją sytuację ze szczegółami, podpisz się imieniem i nazwiskiem. To dodaje wiarygodności, a i dłużnik nie będzie miał wątpliwości komu zaszedł za skórę. Bardzo możliwe, że nie tylko tobie zalega z płatnościami.
To bardzo dobry pomysł z dwóch powodów. Po pierwsze bardzo możliwe, że ktoś odkupi od ciebie dług. Dostaniesz mniej pieniędzy niż wynosi kwota zadłużenia, ale nie będziesz musiał użerać się z dłużnikiem. Po drugie skorzystanie z giełdy długów powoduje upublicznienie informacji na temat nieuczciwego podmiotu. Dotyczy to: danych personalnych, kwoty zadłużenia i źródła zaległości. A rekordy z giełdy długów pojawiają się w wyszukiwarce Google, co sprawia że bardzo łatwo je znaleźć wpisując poszukiwane imię i nazwisko.
CZYTAJ TAKŻE: Giełda długów, czyli szybka i skuteczna windykacja
BIG to Biuro Informacji Gospodarczej. W Polsce funkcjonuje ich kilka, to wierzyciel wybiera z którego skorzysta. Ale nie musi ograniczać się do jednego. Naprawdę warto rozważyć tę możliwość, tym bardziej że podstawą dokonania wpisu może być tytuł wykonawczy lub umowa. Zgłoszenie do BIG-u ma nie tylko skutki wizerunkowe. Dzięki temu nierzetelny dłużnik będzie miał problem z zaciągnięciem kredytu i wzięciem pożyczki.