Minister rozwoju Waldemar Buda zwrócił uwagę, że obserwowany nagły wzrost cen gazu i prądu, spowodowany rosyjskim atakiem na Ukrainę odbija się w sposób znaczący na rentowności firm przemysłowych. Zapowiedział, że jeszcze w tym roku rząd planuje dofinansować część kosztów zakupu energii elektrycznej oraz gazu, jakie ponoszą energochłonne przedsiębiorstwa.
„Już teraz niektóre polskie przedsiębiorstwa np. producenci wyrobów hutniczych, ceramicznych kafli i płytek czy nawozów i związków azotowych, zmuszone są wstrzymywać lub ograniczać produkcję. Pamiętajmy, że często są one znaczącym pracodawcą w danym regionie. Firmy te potrzebują wsparcia finansowego, które pozwali im nie tylko utrzymać rentowność, ale też miejsca pracy i zdolności produkcyjne” – powiedział minister Buda.
W ramach ustawy określone będą zasady udzielania przedsiębiorcom pomocy publicznej. Ma ona mieć związek ze wzrostem cen energii elektrycznej i gazu. Rząd przewiduje, że wsparcie będzie udzielane w latach 2022-2024.
CZYTAJ TAKŻE: Tarcza Solidarnościowa dla firm
Ministerstwo Rozwoju w swoim komunikacie na temat przyjętego projektu ustawy pisze dość ogólnie o przedsiębiorcach, „w przypadku których prowadzenie działalności gospodarczej jest zagrożone ze względu na dynamiczny wzrost kosztów prowadzenia tej działalności”
Wsparcie to może być przekazane na pokrycie zwiększonych kosztów prowadzenia biznesu, które wiążą się z podwyżkami cen prądu oraz gazu ziemnego.
Rząd zakłada, że w latach 2022-2024 na realizację programów pomocowych przeznaczy 17,4 mld złotych. Z tej puli ponad 5 mld złotych będzie rozdystrybuowane jeszcze w roku 2022. W 2023 roku wsparcie publiczne będzie już wyższe i ma sięgnąć 8,2 mld złotych. Na ostatni rok realizacji programu, tj. 2024 rząd zakłada przekazanie 4,1 mld złotych.