Tarcza Solidarnościowa dla firm zawiera w sobie kilka rozwiązań. Nowe przepisy opracowane w resorcie rozwoju przewidują m.in. przyspieszenie budowy tzw. bezpośrednich linii energetycznych. Chodzi o infrastrukturę, która bezpośrednio będzie łączyła jednostki wytwarzania energii (np. wiatraki, farmy fotowoltaiczne) z odbiorcą.
Pakiet przewiduje również pomoc dla firm, w przypadku których koszty nabycia energii elektrycznej oraz gazu przekraczają 3% wartości produkcji.
Postulat budowania bezpośrednich linii energetycznych np. relacji OZE-firma, już pojawiał się w różnego rodzaju debatach i opracowaniach. Teraz taka możliwość ma znaleźć się w systemie prawnym. Proces inwestycyjny ma być uproszczony, to znaczy, że aby wybudować taką linię, nie trzeba będzie składać wniosku o zgodę Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
W tym aspekcie Tarcza Solidarnościowa pozwoli na obniżenie kosztów energii. Będzie to możliwe dzięki eliminacji dodatkowych opłat, które ponoszą użytkownicy powszechnej sieci elektroenergetycznej. Mowa m.in. o opłacie mocowej, pobieranej za gotowość zabezpieczenia dostaw prądu. Innym kosztem, który zostanie w ten sposób wyeliminowany to opłata kogeneracyjna oraz sieciowa zmienna. Ministerstwo Rozwoju szacuje, że łącznie polskie firmy będą mogły w ten sposób oszczędzać 3,34 mld złotych rocznie.
Na pomoc państwa będą mogły liczyć zakłady energochłonne, w przypadku których koszty nabycia prądu i gazu to minimum 3% całkowitej wartości produkcji. Na pomoc mogą liczyć firmy działające w branżach wskazanych przez Komisję Europejską w załączniku do Tymczasowych Ram. Mowa o firmach działających w „sektorach szczególnie odczuwających skutki kryzysu”. W tej kategorii znajduje się m.in. produkcja wyrobów hutniczych, ceramicznych kafli i płytek, nawozów i związków azotowych, a także szkła płaskiego oraz gospodarczego.
Okres realizacji tego programu, póki co ma objąć 2022 rok, jednak istnieje możliwość przedłużenia jego obowiązywania także na 2023 rok.