Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) regularnie prowadzi badania pod nazwą Barometr Polskiej Mobilności. Wynika z nich, że ponad 80% użytkowników aut elektrycznych woli ładować pojazdy w swoim domu – niezależnie od tego, czy auto jest ich własnością, czy używają auto elektryczne jako służbowe. Podobne preferencje wskazują badania przeprowadzone wśród kierowców, którzy są zarejestrowani w EV Klub Polska.
CZYTAJ TAKŻE: Mój elektryk dla firm
W ocenie zarówno specjalistów, jak i praktyków, najbardziej optymalnym finansowo czasem ładowania takich pojazdów jest pora nocna, szczególnie jeśli korzystamy z preferencyjnej taryfy. „W konsekwencji ładowanie w domu pozwala znacznie obniżyć koszty eksploatacji samochodów elektrycznych wykorzystywanych jako pojazdy służbowe. Poważną przeszkodę stanowią jednak obowiązujące regulacje podatkowe” – informuje PSPA.
Czy możliwy będzie zwrot kosztów ładowania w domu służbowego EV? 🚘 ⚡
ℹ #PSPA wystąpiło do @MF_GOV_PL w sprawie wprowadzenie zmian do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
➡ https://t.co/hfLEp7xNLC— PSPA (@_PSPA) January 17, 2022
Jak się okazuje, proste rozwiązanie ma swoje minusy. Po pierwsze, auto elektryczne jako służbowe ładowane pod domem faktycznego użytkownika obciąża budżet pracownika. I nawet, gdyby pracodawca chciał to w prosty sposób rozwiązać, dużego pola do manewru nie ma, zauważa PSPA.
„W myśl obowiązujących przepisów, pracodawca nie ma obecnie możliwości rozliczenia zużytej przez pracownika energii elektrycznej bezpośrednio z dostawcą prądu. Ten koszt ponosi każdorazowo zatrudniony, by następnie otrzymać od pracodawcy zwrot, który odpowiada kosztowi pracownika. Taki zapis stanowi poważną barierę rozwoju elektromobilności w Polsce, ograniczającą popyt na samochody elektryczne jako pojazdy służbowe”– alarmuje stowarzyszenie promujące elektromobilność w transporcie.
Okazuje się, że potencjalni nabywcy oraz użytkownicy samochodów elektrycznych zgłaszają obawę, że wynagrodzenie netto pracowników może ulec redukcji, bo do ładowania dołożą z własnej kieszeni. PSPA podkreśla, że za około ¾ rejestracji nowych aut odpowiadają właśnie przedsiębiorcy. Dyrektor generalny tego stowarzyszenia Maciej Mazur apeluje więc o stworzenie takich warunków regulacyjnych, by wspierać wzrost zainteresowania autami na prąd.
Po pierwsze, wykazaliśmy, że auto elektryczne jako służbowe nie jest ładowane tylko na komercyjnych stacjach ładowania. Drugim takim miejscem jest dom użytkownika. W tej sytuacji PSPA postuluje wprowadzenie zapisu, który pozwoliłby pracodawcy zwrócić koszty poniesione na ładowanie elektryka, bez dodatkowego obciążenia finansowego. Obecnie mowa o zwrocie w wysokości około 250 złotych miesięcznie na samochód.
Doradca podatkowy i partner w zespole doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG Przemysław Szywacz:
„Obecnie nie jest to możliwe. W świetle indywidualnych interpretacji prawa podatkowego wydanych na podstawie obowiązujących przepisów podatkowych taki zwrot – jako świadczenie pieniężne – stanowi dla pracowników dodatkowy przychód, który w przeciwieństwie do kosztów ponoszonych w przypadku tankowania samochodu spalinowego na stacji benzynowej, nie może być uwzględniony w kwocie ryczałtu z tytułu użytkowania samochodu służbowego do celów prywatnych”