Inicjatywa stworzenia holdingu nie jest nowym pomysłem. Jej realizacją zajmował się początkowo resort rolnictwa. Ale dopiero gdy pieczę nad projektem objął minister Aktywów Państwowych prace przyspieszyły. Narodowy Holding Spożywczy to nadzieja polskiej gospodarki i strategiczny projekt rządu.
CZYTAJ TAKŻE: Pomysł na biznes. Czy warto inwestować w srebrną gospodarkę?
Jej postawnie ma zaspokoić dwa cele. Pierwszy to stworzenie podmiotu wykorzystującego zasoby Skarbu Państwa, co nie tylko wzmocni pozycję spółek państwowych, ale i krajowy przemysł rolno-spożywczy. Ponadto, jak zauważył wiceminister Artur Śliwka podczas wystąpienia w poselskiej komisji rolnictwa, dzięki NHS wzrośnie konkurencyjność polskich produktów na rynkach zagranicznych. Państwo będzie miało też jak przeciwdziałać negatywnym zdarzeniom jakie występują na rynku rolno-spożywczym.
Sceptycy nie pozostawiają złudzeń i nazywają pomysł nowoczesnym PGR.
W pierwszej fazie koncepcji planowano utworzenie Krajowej Grupy Spożywczej. Na skutek podejmowanych działań wyznaczono Krajową Spółkę Cukrową S.A. jako prekursora.
https://magazynfirma.pl/pomysl-na-biznes-co-najlepiej-sie-sprzedaje-a-na-co-jest-raczej-maly-popyt-dane/
Mimo, że nazwa może być sugerująca, spółka oraz jej podmioty zależne poza wytwarzaniem cukry z buraków cukrowych zajmują się także: skupem, przetwórstwem zbóż, warzyw i owoców, a także produkcji słodyczy.
Parę dni temu poczyniono kolejny krok w stronę konsolidacji. Mianowice zgodę na połączenie spółek zgodnie z projektem wyraził UOKiK.
PGR, a dokładnie Państwowe Gospodarstwo Rolne było formą własności ziemskiej, która zakończyła swój byt w 1993 roku. Od tego czasu rolnicy prowadzą działalność w ramach prywatnych gospodarstw na zasadach kapitalizmu.
CZYTAJ TAKŻE: Pomysł na biznes. Bushcraft i leśny survival rozwija się wyjątkowo szybko
Wiele wskazuje na to, że partia rządząca chce wskrzesić ten relikt przeszłości przez stworzenie podmiotu, który będzie podejmował gospodarcze decyzje i reprezentował wspólne cele.
Jeden z wyjątków jest taki, że plantatorom zagwarantowano udział organizatorski i własnościowy w firmach należących do NHS. A tych ma być docelowo aż 48.