Resort finansów przekonuje, że najważniejszą cechą takiego rozwiązania, jest wyłączenie z opodatkowania VAT transakcji między członkami takiej grupy. O co właściwie chodzi?
O odpowiedź na to pytanie prosiło wielu podatników. Pytania zgłosili w ramach przeprowadzonych konsultacji podatkowych. MF wydało więc objaśnienia, by pomóc w „praktycznym rozumieniu” przepisów, które pozwalają na wspólne rozliczenie przez kilka podmiotów funkcjonujących w ramach GV.
Dokładnie rzecz biorąc, fiskus skoncentrował się na przepisach, które wejdą w życie od 1 stycznia 2023 roku. Dotyczą np. takich zagadnień jak przesłanki utworzenia grupy VAT, zasadach rozliczeń, czy zakończenia działalności przez grupę.
GV to nowość, która zacznie funkcjonować w Polsce od początku 2023 roku. Ich działanie da możliwość neutralnego rozliczenia podatku VAT wśród członków danej grupy. „To nie tylko korzyść finansowa dla przedsiębiorstw i lepsza płynność finansowa, ale także uproszczenie i redukcja wielu obowiązków administracyjnych” - wyjaśnia Ministerstwo Finansów.
W kontekście grupy VAT fiskus wspomina o neutralności obrotów między członkami GV. Z uwagi na fakt, że obroty w ramach GV nie podlegają VAT i nie są dokumentowane fakturami, to przestaje obowiązywać także obowiązek stosowania mechanizmu split payment. Przekładając na polski – mechanizmu podzielonej płatności. Nie będzie również trzeba weryfikować kontrahenta w wykazie podatników.
Skomplikowane? Niekoniecznie. W takim przypadku podatnikiem jest grupa VAT jako… całość. W takiej sytuacji fisku wymagał będzie złożenia tylko JEDNEGO zbiorczego JPK (jednolity plik kontrolny). To oznacza, że podmioty nie będą musiały składać plików oddzielnie.
Inną korzyścią wymienianą przez resort są także efektywniejsze przepływy pieniężne w grupie. Będzie to możliwe dzięki elastycznemu zarządzaniu podatkiem naliczonym.
„Przykładowo, jeśli dany podmiot był przed przystąpieniem do grupy podatnikiem, który regularnie miał nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym, to wówczas musiał oczekiwać na zwrot VAT – standardowo do 60 dni. Jeśli podmiot ten wejdzie do grupy, która jako całość wykazuje nadwyżkę podatku należnego nad naliczonym, to wówczas ten podatek wykazywany wcześniej jako VAT do zwrotu będzie „na bieżąco” uwzględniany w rozliczeniach grupy. W efekcie podmioty działając jako grupa VAT per saldo efektywniej „wykorzystują” VAT naliczony i żaden z podmiotów nie czeka na zwrot VAT. To rozwiązanie jest również korzystne dla podmiotów, które przed wejściem do grupy nie miały prawa do odliczenia podatku naliczonego, z uwagi na wykonywanie świadczeń wykluczających to prawo (np. zwolnionych z VAT usług finansowych)” – wyjaśnia Ministerstwo Finansów.