Krajowa Rada Komornicza dementuje informacje, z których wynika, że doszło do wycieku danych z portalu licytacyjnego KRK. Faktem jest jednak fakt, że cyberoszuści skutecznie podszyli się pod jedną z kancelarii. Niemniej samorząd komorniczy podkreśla, że „strona licytacje.komornik.pl jest bezpieczna i żadne dane osobowe nie trafiły do osób nieuprawnionych”. Jak zatem doszło do przejęcia hasła. Wygląda na to, że komornik, (lub pracownik jego kancelarii) dał się złapać na phishing.
CZYTAJ TAKŻE: Uważaj na fałszywe oferty inwestycyjne w internecie
Samorząd komorniczy przyznaje jednak, że doszło do „nieuprawnionego użycia hasła w dwóch przypadkach i podszycia się pod kancelarię komorniczą”.
Z relacji Krajowej Rady Komorniczej wynika, że na portalu, na którym można wyszukać interesujące nas licytacje, doszło do zamieszczenia obwieszczenia o fałszywej licytacji. Celem działania było wyłudzenie od osób trzecich pieniędzy z tytułu wpłat związanych z rzekomą rękojmią.
Z relacji opublikowanej w komunikacie Rady czytamy, że dane „dane do logowania zostały wykradzione przez tzw. atak phishingowy. Co ważne, za pomocą tych danych można było jedynie dokonać zamieszczenia obwieszczenia, nie pozwalają one natomiast na dostęp do danych z innych licytacji. Według najbardziej aktualnych ustaleń, poszkodowanych jest kilka osób, z którymi Krajowa Rada Komornicza jest już w kontakcie”.
Krajowa Rada Komornicza przyznała kilka dni temu, że sprawa niezwłocznie trafiła do organów ścigania. Incydentem zajęła się Prokuratura Rejonowa dla Warszawy – Śródmieścia.
Podjęto także działania, których celem jest blokada środków, które zostały wpłacone przez poszkodowanych przez cyberprzestępców na wskazany w obwieszczeniu rachunek bankowy. „Niezależenie od tego Krajowa Rada Komornicza podejmuje wszelkie możliwe dalsze działania mające na celu doprowadzenia do odzyskania przez osoby pokrzywdzone tym przestępstwem utraconych środków” - czytamy w komunikacie.