Bez pisemnej umowy, a wyłącznie z potwierdzonymi warunkami leasingu. Tak już niedługo ma wyglądać możliwość korzystania z samochodów, których nie jesteśmy właścicielami. Jak donosi money.pl w nowelizacji kodeksu cywilnego znajdą się zapisy, które nie będą zmuszały do zawierania pisemnej umowy leasingu.
Ma wystarczyć potwierdzenie warunków leasingu. Forma ma być różna. Może to być chociażby e-mail albo rozmowa telefoniczna. Ważne, by dało się udowodnić, jakie konkretnie warunki były ustalone.
Dzisiaj umowa leasingu obowiązkowo musi być zawarta na piśmie. Inaczej jest nieważna. Po nowelizacji, wystarczy, że strony ustalą między sobą warunki leasingu. W jakiej formie? Nie jest to istotne. Ważne, by dało się udowodnić, że konkretne ustalenia zapadły.
Według Marcina Warchoła, wiceministra sprawiedliwości, którego cytuje money.pl, taka zmiana nie zwiększy oszustw. Wszystko z prostego powodu. I tak trzeba samochód drugiej stronie przekazać więc wtedy można potwierdzić chociażby tożsamość.
CZYTAJ TAKŻE: Uchodźcy z Ukrainy. Ilu może wchłonąć polski rynek pracy?
"Dodatkowo celem projektu jest ułatwienie zawierania umów leasingu w sytuacji stanu zagrożenia epidemiologicznego lub innej zbliżonej, która wiąże się z koniecznością zachowania dystansu społecznego oraz niejednokrotnie z obowiązkiem poddania się kwarantannie, co utrudnia dochowanie formy pisemnej pod rygorem nieważności" - zauważa Ministerstwo Sprawiedliwości w przygotowanym uzasadnieniu proponowanych zmian.
Przedstawiciele branży leasingowej zmiany chwalą. Konieczność formy pisemnej dla leasingu jest w ich opinii anachroniczne. Mało tego. Wielu porównuje taką umowę z umową pożyczki, a przecież te zawiera się w formule dokumentowej, czyli udowodnienia, że konkretne warunki się uzgodniło.
Zmiany mają też pomóc branży leasingowej, która stoi na razie na rozstaju. Wiele szkód spowodowały zapisy tzw. Polskiego Ładu, które utrudniają wykupienie bez podatku samochodu z leasingu do majątku prywatnego.
Większym problemem podnoszonym przez specjalistów z branży jest jednak brak samochodów.
CZYTAJ TAKŻE: Albo leasing, albo wcale. Sprzedawcy samochodów marudzą na gotówkę
Bardzo długi czas oczekiwania na auto nie pomaga firmom leasingowym choć i tak w całym 2021 roku wyleasingowano o prawie 23 proc. więcej samochodów osobowych i dostawczych niż rok wcześniej.
Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać w w drugiej połowie 2022 r.