Rozwiązania typu pendrive w firmie przyjęły się już na początku XXI stulecia. W czasach raczkującego internetu stały się gwoździem do trumny dla dyskietek, a niedługo później pojemniejszych nośników jak CD czy DVD. Widok pracownika biurowego z pendrive’m na smyczy nie był niczym dziwnym. Niewielki gadżet mocno uelastycznił naszą pracę. Łatwiej można było ją „zabrać do domu” lub przenieść na inny komputer w firmie. Pamiętajmy, że był to czas, w którym przesyłanie większych ilości danych siecią nie było tak łatwe jak teraz.
Mocną konkurencją dla tego typu rozwiązań stały się rozwiązania chmurowe oraz systemy typu NAS, nie mówiąc już o możliwości przesyłania danych takimi narzędziami jak np. wetransfer. Pendrive na smyczy wiszący na szyi pracownika może wyglądać już co najmniej staromodnie, jeśli nie obciachowo.
Tymczasem, abonament miesięczny lub roczny u dostawcy pamięci w chmurze osiągnął już dawno akceptowalne poziomy. 2 TB w iCloud kosztują dziś 39,99 PLN na miesiąc, czyli niecałe 480 zł rocznie. Z kolei za konkurencyjną chmurę Microsoftu za 1 TB rocznie zapłacimy 299,99 rocznie w ramach usługi 365 Professional. Jak to się ma do kosztów pendrive’a za kilkadziesiąt złotych, na którym spokojnie zmieścimy setki dokumentów czy arkuszy kalkulacyjnych? Tu sprawa nie rozbija się o cenę. Nie chodzi nawet o wygodę (choć to ważne), ale bezpieczeństwo danych.
CZYTAJ TAKŻE: NAS CZY PLIKI W CHMURZE?
Specjaliści od bezpieczeństwa sieci firmowych zaznaczają, że dopuszczenie do używania nieograniczonej liczby pendrivów zarówno prywatnych, jak i służbowych w informatycznym ekosystemie organizacji, to droga do totalnej utraty kontroli nad danymi. W ten sposób wiele informacji można nie tylko łatwo „wynieść” poza jej mury. Ogromne niebezpieczeństwo wiąże się na przykład z zagubieniem miniaturowego nośnika. O konsekwencjach takiego zdarzenia pisaliśmy tutaj, na przykładzie… Sądu Rejonowego w województwie łódzkim, którego prezes musi zapłacić sporą karę. Powód: zgubiony pendrive przez pracownika
Co ciekawe nie mówimy tylko o dużych firmach, które często już mają za sobą rozwiązanie tego problemu przez zakaz lub ograniczenie używania pendrivów do jedynie zabezpieczonych przez IT nośników (np. poprzez szyfrowanie). Coraz więcej małych firm świadomie rezygnuje z pendrivów, z wymienionych wcześniej powodów.
Chmura rozwiązuje szereg problemów związanych z zarządzaniem danymi. Umożliwia także nadawanie uprawnień dla poszczególnych pracowników oraz zawężenie kręgu osób, które posiadają dostęp do tak ważnych informacji jak np. baza klientów, plany inwestycyjne czy oferty. Czas pandemii stał się dla wielu przyspieszonym kursem pracy na odległość, której fundamentem są zapisane w chmurze dane. Przy okazji trzeba było rozwiązać szereg problemów jak np. zabezpieczenie wrażliwych informacji. Jeszcze mocniej upowszechniło się stosowanie takich zabezpieczeń jak dwuetapowa weryfikacja czy VPN, którego popularność w firmach wzrosła o co najmniej 60%.