„Trójka z przodu” – tak po raz pierwszy będzie wyglądała płaca minimalna i to już od 1 stycznia 2022 roku. Rząd musiał pogodzić ogień z wodą.
Z jednej strony wyraźnie przyspieszającą inflację, na co zwracają uwagę związkowcy, z drugiej zaś pandemiczną rzeczywistość uderzającą w biznes – o czym z kolei wspominają przedsiębiorcy.
Zdaniem Konfederacji Lewiatan zrzeszającej pracodawców „to rozsądna propozycja” w sytuacji, w której gospodarka musi wychodzić z problemów spowodowanych przez koronawirusa.
Biorąc pod uwagę powyższe, wspomniana „trójka z przodu” jest właściwie pewna, a jakakolwiek korekta, która teoretycznie może zostać wynegocjowana przez związkowców, może co najwyżej nieznacznie podnieść „okrągłą” kwotę, choć w obliczu gospodarczych wyzwań jest to raczej mało prawdopodobne.
Przypomnijmy, w 2021 roku wynagrodzenie minimalne w Polsce wynosi 2800 zł. Jeśli propozycja rządowa przejdzie w niezmienionym kształcie, będzie to oznaczało wzrost o równe 200 złotych, czyli 7,1 %.
Rząd przyjął także proponowaną przez resort rozwoju minimalną stawkę godzinową na 2022 rok. To ważny wskaźnik dla osób, które pracują w oparciu o umowy cywilnoprawne. Zgodnie z zapowiedziami rządu ma on wzrosnąć do 19,60 zł, czyli będzie wyższy o 1,30 zł w stosunku do stawki obowiązującej w 2021 roku.
To, że rząd przyjął płacę minimalną na przyszły rok, nie oznacza, że sprawa jest zamknięta. Wiadomo jedynie tyle, że ostateczna kwota nie może być niższa od tej przedstawionej przez Radę Ministrów.
Zgodnie z przepisami, rządowa propozycja będzie negocjowana przez ministra rozwoju z partnerami społecznymi, czyli przedstawicielami związków zawodowych oraz reprezentantami interesów pracodawców. Mowa o Radzie Dialogu Społecznego. Strony mają ograniczony czas na porozumienie się w tej sprawie. Rozmowy nie mogą bowiem trwać dłużej niż 30 dni, licząc od chwili oficjalnego przekazania propozycji.
Brak porozumienia w tym zakresie i tak oznacza, że ostateczne zdanie będzie należało do rządu.
Jak wynika z komentarza Konfederacji Lewiatan, pracodawcy z satysfakcją przyjmują proponowaną przez rząd stawkę. Jednocześnie zaznaczają, że strona związkowa oczekiwała zdecydowanie wyższej podwyżki tego wskaźnika. Lewiatan zauważa, że „każdy znaczący wzrost kosztów działalności, a koszty pracy mają dla firm newralgiczne znaczenie, może oznaczać trudności z utrzymaniem zatrudnienia” – napisano.
Prof. Jacek Męcina, Konfederacja Lewiatan, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i przewodniczący Zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych w RDS:
„Wzrost minimalnego wynagrodzenia na poziomie wynikającym ze wskaźników ustawowych jest dobrą propozycją. Od dawna postulujemy jednak, żeby zmienić dotychczasową metodę ustalania wzrostu płacy minimalnej tak, aby była ona określana jako 50% przeciętnego wynagrodzenia i podwyższana automatycznie tylko do tego poziomu. Gwarancją byłby zatem poziom płacy minimalnej - 50% przeciętnego wynagrodzenia. Ewentualny dalszy wzrost w warunkach wzrostu PKB oraz zakładając rosnącą inflację, byłby już przedmiotem uzgodnień pomiędzy pracodawcami i związkami zawodowymi w Radzie Dialogu Społecznego”