Ostatnie takie odczyty inflacji notowane były w drugiej połowie lat 90-tych. Trudno jednak jakkolwiek porównywać te dane. Wówczas w Polsce zastanawiano się, kiedy inflacja zacznie osiągać jednocyfrowy wynik. Eksperci mówili wówczas, że jesteśmy na dobrej drodze, bowiem tendencja wskazywała na wychodzenie z poważnych problemów makroekonomicznych, zapoczątkowanych trudną transformacją. Teraz sytuacja wydaje się zgoła odwrotna.
W najtrudniejszej sytuacji są ci przedsiębiorcy, którzy z uwagi na ogromną konkurencję oraz specyfikę branży nie mogą sobie pozwolić na wyraźne podwyżki cen. Mowa m.in. o małych i mikrofirmach świadczących usługi w wariancie B2B. Są przedsiębiorcy, którzy mówią wprost – ceny niektórych usług muszą być utrzymane na takim samym lub zbliżonym poziomie jak w 2020 i 2021 roku.
Trzeba jednak pamiętać, że nawet poważna podwyżka cen nie jest receptą na działanie w dobie inflacji. Jak przyznaje pani Agnieszka prowadząca sklep spożywczy na jednym z warszawskich osiedli – „widzę wyraźny odpływ klientów w stronę marketów i dyskontów. Ci, którzy do mnie przychodzą, chcą kupić przysłowiową sól, której właśnie zabrakło, lub coś na słodko, bo przyszli goście. Od dwóch miesięcy zamawiam mniej wędlin, napojów oraz pieczywa, które już nie rozchodzi się jak wcześniej, dotyczy to nawet ciepłych bułeczek” – przyznaje z gorzkim uśmiechem.
Na godzinę przed publikacją danych inflacyjnych, GUS opublikował inne, katastrofalne dane. Mowa o wskaźniku PMI, pokazujący koniunkturę w polskim przemyśle. W czerwcu 2022 roku spadł do bardzo niskiego poziomu 44,4 punktów. Dodajmy, że każdy odczyt poniżej 50 punktów traktowany jest przez ekonomistów jako „recesyjny”. To pokazuje, że nastroje w biznesie pogarszają się z miesiąca na miesiąc. Dodajmy, że w maju było to 48,5 pkt. W tej sytuacji polscy przedsiębiorcy się więcej niż pewni poważnego spowolnienia, spadku liczby zamówień, oraz hamowania całej gospodarki.
CZYTAJ TAKŻE: Co to jest stagflacja?
Jeżeli scenariusz recesyjny się ziści, ekonomiści zaczną mówić o bardzo niebezpiecznym zjawisku, jakim jest stagflacja. To połączenie recesji i wysokiej inflacji. Taki miks to niezwykle trudne połączenie, z którego trudno jest wyjść i które odbija się szybko na innych parametrach takich jak np. poziom bezrobocia.