Mężczyzna od wielu lat brylował w biznesowym świecie. Związany był między innymi z największym internetowym kantorem Cinkciarz.pl, którego prezesem jest jego zięć – Marcin Pióro. Inwestował też w nieruchomości. Planował budowę centrum handlowego w okolicach Zielonej Góry. Poza tym był znanym sponsorem sportu. Trudno uwierzyć, że Zbigniew Kuczma nie żyje.
CZYTAJ TAKŻE: Biznes łowi młody biznes – czyli jakie reklamy pokazują się osobom zakładającym działalność gospodarczą?
Biznesowa żyłka połączona z wieloletnim hobby zaowocowały pierwszym w Polsce globalnym kontraktem reklamowym z zagranicznym zespołem koszykówki. W 2015 roku Cinkciarz.pl stał się partnerem Chicago Bulls. Nie stronił także od inwestycji w rodzime zespoły. Przez lata wspierał Falubaz Zielona Góra oraz klub Zastal Zielona Góra.
Jego pasją było lotnictwo. Przez dziesiątki lat należał do Aeroklubu Ziemi Lubuskiej. Posiadał licencję szybowcową i samolotową turystyczną.
Do zdarzenia doszło w niedzielny poranek. Zbigniew Kuczma nie żyje. Mężczyzna pilotował awionetkę, gdy ta rozbiła się na płycie lotniska.
CZYTAJ TAKŻE: Obrona przed pomówieniami byłego pracownika
71-latek zginął na miejscu, a samolot został zniszczony. Przyczyny śmierci nie są znane, ich wyjaśnieniem zajmą się odpowiednie służby oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.