Ministerstwo Finansów chce najszybciej w Europie zapewnić przedsiębiorcom zwrot VAT, ale stawia warunek – tylko dla podatników bezgotówkowych. Jak twierdzi fiskus, to propozycja dla firm, które większość transakcji płatniczych prowadzą w opcji cashless. Udogodnienie ma wejść w życie w 2022 roku.
Zdanie „PIN i zielony” stało się mantrą współczesnego handlu. Kartę polubili klienci, przedsiębiorcy i jak się okazuje, wielkim orędownikiem takiego rozwiązania jest Ministerstwo Finansów.
Rynek tylko wydaje się być nasycony możliwościami omijania gotówki. Jak wskazują oficjalne dane resortu, jakie zawarto w specjalnym poradniku, na 2,4 mln kas fiskalnych działających między Odrą a Bugiem, przypada około miliona terminali płatnicznych.
Luka jest więc ogromna. Ministerstwo Finansów nie ma złudzeń, że można ją całą wypełnić, jednak szacuje, że w kraju jest w najbliższym czasie przestrzeń dla 250-300 tys. nowych urządzeń, zapewniających transakcje kartą.
Największy potencjał we wdrożeniu płatności kartą, ministerstwo widzi w takich obszarach jak: płatne usługi medyczne (np. dentysta), komunikacja i transport, usługi w domu oraz sprzedaż i naprawa pojazdów.
Ministerstwo Finansów proponuje program zachęt do zostania „podatnikiem bezgotówkowym”.
Minister Finansów Tadeusz Kościński:
Na programie skorzystają sprzedawcy i konsumenci. Ci pierwsi, ponieważ dla nich będzie to wygoda i możliwość płacenia kartą w jak największej liczbie punktów. Brak konieczności dbania o odpowiednią ilość gotówki w portfelu czy szukania bankomatu. Dla firm to ulga na terminal i większa płynność dzięki szybszemu zwrotowi VAT. Administracja zyska wiarygodnych i transparentnych partnerów, którym będzie mogła wcześniej zwrócić VAT bez konieczności ich kontrolowania
Ministerstwo nazywa plan przyspieszenia zwrotu VAT rewolucją w systemie podatkowym. Większą jest tylko to, że jego status będzie badany każdego miesiąca zupełnie automatycznie. Po stronie podatnika pozostanie jedynie chęć otrzymania szybkiego zwrotu. Będzie można ją wyrazić poprzez kliknięcie chckboxa w comiesięcznym pliku kontrolnym JPK. „Żadnych formalności, żadnych dokumentów i żadnego miejsca na pomyłkę czy kontrolę. Status podatnika bezgotówkowego samodzielnie zweryfikuje KAS zestawiając informacje z kas online z plikami JPK
– przekonuje w komunikacie prasowym wiceminister Jan Sarnowski.
Każdy przedsiębiorca, który skorzysta z programu Podatnika Bezgotówkowego, będzie miał możliwość skorzystania z dwóch pakietów – Silver oraz Gold – przyznają Państwo… brzmi prestiżowo.
Pakiet Silver będzie swoistym „przedpokojem” do wejścia do pełnego programu. Jak zapewnia MF, wszelkie wydatki, jakie będą wiązały się z zakupem terminala płatniczego oraz obsługa transakcji płatniczych będą nie tylko zliczane w 100 procentach do kosztów uzyskania przychodów, ale także ponownego odliczenia w 100% od dochodu w ramach ulgi podatkowej.
>>> Karta podatkowa albo ryczałt. Dwa rozwiązania na początek działalności
W ulgę będą wchodziły takie koszty jak najem, opłaty interchange oraz opłaty systemowe. Maksymalna suma do odliczenia przewidywana jest na poziomie 1000 złotych rocznie. W przypadku podatników, którzy będą zwolnieni z kas rejestrujących, będzie to nawet 2,5 tys. złotych każdego roku.
„Z ulgi mogą korzystać ci przedsiębiorcy, którzy nie przyjmowali płatności bezgotówkowych przy użyciu terminali przez ostatni rok, oraz ci, którzy korzystali z programu Polski Bezgotówkowej i utrzymają przyjmowanie płatności bezgotówkowych po zakończeniu programu” – tłumaczy ministerstwo finansów.
Podatnicy, o których mowa, będą mogli korzystać z ulgi do dwóch lat, licząc od momentu, kiedy zaczęli ponosić koszty związane z transakcjami płatności bezgotówkowych.
Najbardziej kusząco wygląda pakiet „Gold”, który pozwala na stanie się klientem premium dla fiskusa. Ministerstwo wspomina o dwóch podstawowych korzyściach wynikających z takiego rozwiązania.
Pierwsza to ulga na terminal w podatku dochodowym, która będzie bezterminowym rozwiązaniem. „Odliczenie będzie przysługiwać w wysokości 200%, a maksymalny jego limit to 2000 zł rocznie. Oznacza to, że za każdą złotówkę wydaną na obsługę płatności bezgotówkowych, podatnik zmniejszy dochód o 3 zł” – tłumaczy MF. W jaki sposób? Najpierw będzie to 1 zł za koszt uzyskania przychodu, a potem 2 zł w tamach ulgi. Warunek jest jeden. Aby stać się klientem premium, trzeba być wcześniej podatnikiem bezgotówkowym przez minimum 7 miesięcy w roku podatkowym.
Najciekawszym bonusem programu jest „najszybszy w Europie zwrot VAT”. Zwrócone środki mają pojawić się na koncie podatnika w ciągu maksymalnie 15 dni, czyli 4 razy szybciej niż standardowe 60 dni funkcjonujące w polskim prawie. Takie rozwiązanie z pewnością będzie zbawienne dla płynności firmy. Taka opcja ma być możliwa już od 1 stycznia 2022 roku.