Środowy poranek. Kuźnica zamknięta. W Bobrownikach czas oczekiwania na przekroczenie granicy to już 34 godziny. Przedsiębiorcy już liczą straty i nerwowo spoglądają na monitoring floty. Punkty na ekranie oznaczające ich ciężarówki od kilku godzin przesuwają się bardzo powoli. Telefon od kierowcy nie pozostawia złudzeń – „Szefie, ja nie wiem, czy pojutrze przekroczę granicę”. Takich historii są dziś setki. Czy Polska zamknie przejścia z Białorusią? - To pytanie nadal brzmi niezwykle poważnie dla setek polskich przedsiębiorstw.
Problem z wydłużeniem kolejek na przejściach granicznych to jedno, ale to jeszcze nie jest najgorsza informacja. Dla polskich firm handlujących z Białorusią, dobrą wiadomością jest fakt, że przejścia w ogóle funkcjonują. Z niepokojem słuchają opinii, które sugerują, że przejścia mogą zostać zamknięte. Opuszczony szlaban na dłużej będzie oznaczał gigantyczne problemy.
CZYTAJ TAKŻE: Pracownik w WOT - Co jeśli zostanie wezwany?
Nie trzeba być specjalistą od geopolityki, by zauważyć, że Białoruś nie jest potęgą dla polskiego handlu międzynarodowego. Kraj poza Unią Europejską i z trudnym otoczeniem prawnym nie jest rzecz jasna nawet w pierwszej dziesiątce kierunków eksportowych polskich firm. Nie można jej jednak bagatelizować.
Trzeba wiedzieć, że w pandemicznym, trudnym roku 2020 wartość obrotu towarowego między Polką a Białorusią kształtowała się na poziomie 2,49 miliarda dolarów amerykańskich. To był pierwszy rok rozchwiania tych statystyk, które rosły cały czas od połowy dekady.
Gdyby dodać do tego polskie firmy transportowe żyjące z przewozu między Polską a Białorusią widzimy w pełni skalę współpracy z trudnym sąsiadem
Mało tego. Nasz kraj jest… dziesiątym inwestorem na Białorusi. Szacuje się, że łączna wartość inwestycji przekracza 140 mld USD. Polskie Firmy działające np. w Mińsku, korzystają z wolnych stref ekonomicznych. Dobrze odnajdują się w różnego rodzaju zwolnieniach związanych z podatkami czy cłami. Czy teraz wszystko zawisło na włosku?
W dyskusji publicznej także z ust polityków pada pytanie: „Czy Polska zamknie przejścia z Białorusią?”. Lub inaczej – czy Polska powinna je zamknąć. Opcja nazywana „atomową” oznaczałaby ogromny cios dla białoruskiej gospodarki. Jak wynika z wyżej przedstawionych liczb – taka decyzja zadziałałaby niczym miecz obosieczny uderzając przy okazji w polski biznes, który mimo wszystko znajduje w Białorusi partnerów handlowych, rynek zbytu oraz szanse na inwestycje.
Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że znaleźliśmy się w niezwykle trudnym momencie. Trudno prognozować rozwój wypadków, a także określić perspektywę czasową zakończenia kryzysowej sytuacji. Polska racja stanu i bezpieczeństwo są tutaj kluczowe.