Nasze zestawienie opracowaliśmy na podstawie pojawiających się w mediach oraz w komentarzach organizacji pracodawców wypowiedziach ekspertów i praktyków biznesu. Są bowiem sprawy, które w obecnej sytuacji z marszu lądują na dalszym planie. I trudno się temu dziwić. Szalejąca inflacja oraz ryzyko spowolnienia gospodarczego przestawiają sposób zarządzania na zupełnie inne tory, niż w dobie prosperity. Firma w czasie inflacji zaczyna działać inaczej. Z czego rezygnujemy najczęściej?
Zarówno dane sprzedaży IBRM Samar, jak również wypowiedzi samych przedsiębiorców wskazują na jedną tendencję. W obecnej sytuacji na rynku motoryzacyjnym, a także biorąc pod uwagę koszty leasingu, coraz więcej firm odkłada na później odmłodzenie floty samochodowej.
Po pierwsze samochody systematycznie i szybko drożeją. Po drugie, trzeba czekać na nie bardzo długo. Trzeci czynnik to wysokie stopy procentowe, które sprawiają, że koszt zakupu nowych aut staje się zdecydowanie wyższy niż jeszcze rok, czy dwa lata temu. Rata leasingowa tego samego modelu w 2020 i 2022 roku potrafi być wyższa o… kilkadziesiąt procent.
Przedsiębiorcy decydują się na dłuższą eksploatację już posiadanego parku pojazdów. Niektórzy, przy obecnych cenach paliw znacznie redukują flotę, obniżając w ten sposób koszty.
CZYTAJ TAKŻE: Zakup nowego samochodu odkładamy na później. Potwierdzają to dane
Dość niepokojący jest kolejny symptom obserwowany wśród polskich firm. Z uwagi na wzrost cen maszyn, urządzeń, materiałów oraz usług budowanych, wiele z nich odkłada na przyszłość kolejne inwestycje. Część z nich była już zaplanowana. Niestety w obliczu konieczności przekalkulowania kosztów oraz stopy zwrotu, są firmy, które już wstrzymały się z realizacją swoich zamierzeń.
To bardzo zła informacja dla polskiej gospodarki. Jak wiadomo, inwestycje to dźwignia gospodarki. Ich brak wpływa na PKB, a także dalsze perspektywy rozwoju przedsiębiorstw. Firmy, które mimo niesprzyjających okoliczności inwestują, liczą się często z dużo większym ryzykiem. Część z nich wydłuża oczekiwany okres zwrotu poniesionych nakładów.
Firmy sygnalizują także coraz częściej powstrzymanie się przed zatrudnianiem nowych pracowników. Zazwyczaj rozpoczęte już procesy rekrutacyjne są kontynuowane, jednak są firmy, które wstrzymują się z rozpoczynaniem nowych. Szczególnie dotyczy to firm, które ograniczyły, lub wstrzymały zaplanowane inwestycje (patrz wyżej). To one często były powiązane z planami wzrostu zatrudnienia.
Organizacje przedsiębiorców, coraz wyraźniej wskazują na koniec rynku pracownika. Faktycznie w obliczu spowolnienia gospodarczego, firmy bardzo ostrożnie podchodzą do udzielania podwyżek. Należy się spodziewać, że rynek pracy w średnim terminie mogą czekać poważne perturbacje, które na dłużej mogą zmienić układ sił na rynku zatrudnienia.