Gdybyśmy byli złośliwi, napisalibyśmy, że przedsiębiorcy znów dostaną coś na samym końcu. I w sumie, mielibyśmy trochę racji. 1 lipca 2022 r. Ministerstwo Finansów opublikowało kalkulator wynagrodzeń, który działa jedynie dla osób zatrudnionych na umowie o pracę i zlecenia. W kolejnych tygodniach, narzędzie to będzie dostosowywane do innych grup m.in. emerytów i osób rozliczających się z małżonkiem. Na samym końcu, tj. 5 sierpnia planowane jest oddanie tego narzędzia dla przedsiębiorców. Przypadek?
Z pewnością nie. Przecież powszechnie wiadomo, że wyliczenie czegokolwiek we własnej firmie wymaga często skomplikowanych działań. Tym bardziej trzymamy kciuki za programistów, aby zapowiadane przez MF rozwiązanie było naprawdę użyteczne i zdawało egzamin. Musimy jednak pamiętać, że narzędzie, choć firmowane przez fiskusa będzie miało co najwyżej charakter poglądowy.
CZYTAJ TAKŻE: Jaka będzie wysokość składek ZUS po zmianie formy opodatkowania?
Obecny kalkulator dla osób zatrudnionych jest już dostępny na stronie https://podatki.gov.pl/niskiepodatki. Faktycznie pomaga on „z grubsza” oszacować, jak zmiany podatkowe PIT przełożą się na kieszeń przeciętnego Kowalskiego pracującego na umowie o pracę. Trudno jednak oczekiwać, że webowa aplikacja rozwiąże każdy problem i zastąpi księgową.
Można się jednak spodziewać, że pracownik, któremu na wspomnianym kalkulatorze „wyjdzie” inny korzystniejszy rezultat niż na pasku płacowym, wejdzie z nami w ostrą polemikę. W tej sytuacji warto zacytować mu zastrzeżenie znajdujące się w komunikacie resortu finansów. „Przypominamy, że kalkulatory mają wyłącznie charakter poglądowy, dlatego nie mogą stanowić podstawy do rzeczywistego wyliczania wynagrodzeń i świadczeń społecznych. Rzeczywista sytuacja podatników może odbiegać od przyjętych założeń, a każdą rozbieżność należy analizować indywidualnie".
No i wszystko na ten temat. Kalkulator choć pomocny, nie weźmie pod uwagę wszystkich zmiennych.
Warto w tym miejscu zatrzymać się na wyrażeniu „analizować indywidualnie”. Niestety polskie przepisy nie są na tyle proste, by ogólnodostępny kalkulator na stronie ministerstwa zastąpił nam księgową, kadrową, czy specjalistę ds. płac. Mogą jednak pomóc w szybkich kalkulacjach, czy prognozach, z tolerancją pewnego błędu.
Z pewnością będą też rozwiązaniem, które pozwoli wielu podatnikom lepiej zrozumieć, ile pieniędzy co miesiąc muszą oddawać dla państwa.