W świetle przepisów dotyczących pandemii koronawirusa, kwarantanna to czas obowiązkowej izolacji zdrowej osoby, która była narażona na kontakt z kimś chorym. Wspomniany kontakt pozwala podejrzewać, że i u tej osoby może rozwinąć się choroba. Jej dziesięciodniowy przymusowy pobyt we wskazanym miejscu ma ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Jeżeli w czasie trwania kwarantanny nie pojawią się u objętej nią osoby żadne objawy, może wrócić do normalnego życia. Gdyby w ciągu tych 10 dni zachorowała, zostanie skierowana na izolację na kolejne 10 dni, liczone od otrzymania wyniku testu na COVID-19. Dopiero w chwili zachorowania poddana kwarantannie osoba staje się niezdolna do pracy. Do tego czasu nie ma ku temu podstaw.
CZYTAJ TAKŻE: Oryginalne benefity pracownicze w covidowych czasach
Jak już wspomnieliśmy kwarantanna to czas przymusowego odosobnienia zdrowej osoby. Dlatego przez cały czas jej trwania ograniczona jest możliwość swobodnego poruszania się. Nie można spędzać dni na spacerach czy zaplanować w tym czasie wyjazdów. Kolejnym ważnym aspektem jest fakt, że kwarantanny nie da się zaplanować, tak jak urlopu. Poza tym urlop to czas odpoczynku od obowiązków służbowych. Nieobecność pracownika w pracy jest wtedy usprawiedliwiona. Przy kwarantannie sytuacja nie jest tak łatwa do opisania.
CZYTAJ TAKŻE: Koszt całkowity zatrudnienia pracownika w 2021 roku
Przebywanie na kwarantannie nie powoduje niezdolności do pracy. Może to być czas usprawiedliwionej nieobecności, ale nie musi. Wiele zależy od umowy między stronami stosunku pracy i specyfiką wykonywanego zawodu. Jeśli obejmowane przez osobę na kwarantannie stanowisko wymaga jej obecności, to fakt obowiązkowego przebywania w domu powoduje usprawiedliwienie nieobecności.
Ale gdy charakter pracy pozwala na zdalne wykonywanie obowiązków nie ma powodów do przymusowego wolnego. Mówi o tym artykuł 4h ustawy z dnia 2marca 2020r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz.1842). Zgodnie z nim „pracownicy i inne osoby zatrudnione, poddane obowiązkowej kwarantannie, mogą, za zgodą pracodawcy albo zatrudniającego, świadczyć w trybie pracy zdalnej pracę określoną w umowie i otrzymywać z tego tytułu wynagrodzeni”. Wynika z tego, że pracodawca może jedynie zgodzić się z inicjatywą pracownika. Przepis nie daje pracodawcy uprawnień do kierowania podwładnego na kwarantannie do wykonywania zdalnie zadań służbowych.
To, że kwarantanna to nie urlop, widać również w regulacjach dotyczących ich odwołania. W przeciwieństwie do urlopu pracodawca nie może pracownika odwołać z kwarantanny.