W ostatnim czasie mogliśmy przeczytać wiele relacji właścicieli firm, których biznes zawisnął na włosku, a dokładnie rzecz biorąc na fakturze z gazowni. O nowych stawkach i kwotach do zapłaty najprościej jest napisać jedno słowo „wielokrotność” – przynajmniej w odniesieniu do sytuacji z grudnia. Tańszy gaz oznaczałby dla nich solidne koło ratunkowe.
Ta trudna sytuacja, w jakiej znalazło się wiele mikro, małych, ale także średnich firm, stała się inspiracją dla senatorów. Izba wyższa chciała, aby ustawa o ochronie odbiorców gazu objęła także sektor MŚP. Najprościej rzecz biorąc, tego typu firmy mogłyby korzystać ze zdecydowanie niższych taryf. Nadzieja w tej sprawie utrzymywała się do środowego głosowania w sejmie (26.01). Niestety połowie odrzucili korekty senatorów. Tym samym nadzieja na tańszy gaz dla firm wylądowała w legislacyjnym koszu.
CZYTAJ TAKŻE: Inflacja w firmie. Ostatni raz tak źle było 26 lat temu!
Poprawki senackie, może uratować teraz jeden człowiek. Prezydent Andrzej Duda, na którego biurku znajdzie się ustawa, może teoretycznie zawetować przepisy. Z punktu widzenia politycznego może to być jednak trudne, bowiem ustawa wspiera wielu odbiorców, którzy znaleźli się w katalogu w ostatecznej wersji ustawy.
Wiemy już, że na ustawowej liście „chronionych odbiorców” nie znaleźli się mali i średni przedsiębiorcy. Kto miał więcej szczęścia? Absolutnym numerem jeden, są, rzecz jasna, gospodarstwa domowe. Jednak nie tylko one skorzystają na nowym prawie. Z obniżonych taryf gazowych, które zatwierdza URE, mogą skorzystać m.in. podmioty związane z opieką zdrowotną, pomocą społeczną, a także ogrzewalnie czy noclegownie dla osób bezdomnych. Mniej za gaz zapłacą także szkoły, uczelnie, jednostki dydaktyczno-badawcze, przedszkola, żłobki, jak również kościoły oraz związki wyznaniowe.
W przypadku wspólnot mieszkaniowych oraz spółdzielni również przewidywana jest ustawowa ochrona jednak pod warunkiem określenia przez zarządców, jaki procent pobieranego gazu wykorzystywany jest na inne cele niż mieszkaniowe. Dotyczy to np. sklepów czy punktów usługowych działających w blokach mieszkalnych. One, jak wskazaliśmy wcześniej, na ulgę nie mogą przecież liczyć.
Niższa taryfa gazowa będzie za to obowiązywała jednostki zajmujące się wspieraniem rodziny i pieczą zastępczą, domy kultury, archiwa oraz remizy OSP. Parasolem ochronnym objęto także spółdzielnie socjalne.