Tego jeszcze nie wiadomo. Rząd nie zdradza planów, co jest w pełni zrozumiałe. Informacje o nowych podatkach zazwyczaj nie cieszą się pozytywnym odbiorem społeczeństwa. Szczególnie teraz w dobie pandemii, gdy coraz więcej osób narzeka na problemy finansowe, a kolejne branże apelują o państwową pomoc. Dodatkowo wszyscy są zmęczeni wszechobecnymi obostrzeniami i brakiem stabilizacji.
CZYTAJ TAKŻE: Biała lista podatników VAT – wszystko co musisz o niej wiedzieć
Jedną z ostatnich rządowych propozycji był szeroko komentowany podatek od reklamy. Mieli nim zostać objęci: nadawcy telewizyjni, radiowi, media internetowe, prasa i dostawcy usług cyfrowych. Wpływy do budżetu planowano na poziomie około 800 milionów rocznie. Projekt przepisów doprowadził do protestu mediów. Możliwe, że Ministerstwo Finansów chce uniknąć powtórki. Dlatego przy opracowywaniu nowych podatkowych pomysłów ma pomóc ekspert, którego chcą zatrudnić. Termin składania aplikacji mija 22 lutego.
CZYTAJ TAKŻE: Co to są raje podatkowe?
10 lutego, czyli w dniu gdy większość mediów w Polsce protestowała przeciwko planowanym przepisom podatku od reklamy, na stronie Ministerstwa Finansów pojawiło się ogłoszenie o pracę. Nie pierwsze i nie ostatnie, ale to akurat dotyczy wakatu eksperta w Wydziale Podatków Majątkowych i Analiz Prawnych, Departamentu Podatków Sektorowych, Lokalnych oraz Podatku od Gier.
CZYTAJ TAKŻE: Kogo uratuje ulga na złe długi
Poszukiwany jest prawnik specjalizujący się w prawie podatkowym. Do jego głównych zadań będzie należało: „przygotowywanie koncepcji rozwiązań prawnych w zakresie nowoprojektowanych danin”, „opracowywanie projektów przepisów prawnych obejmujących nowe daniny i udział w procesie legislacyjnym” oraz „analizą ryzyk w zakresie potencjalnego naruszenia prawa wspólnotowego w obszarze podatkowym i opracowaniem rekomendacji w tym zakresie”. To właśnie te trzy sformułowania pochodzące z ogłoszenia, pozwalają nam sądzić, że w niedalekiej przyszłości czekają nas nowe podatki. Jeśli MF nie miałby takich zamiarów, zatrudnianie poszukiwanego eksperta byłoby nieuzasadnione. Tym bardziej, że na przesłanie dokumentów niezbędnych do uczestniczenia w rekrutacji przeznaczono tylko 12 dni. Termin upływa już 22 lutego. Nowe podatki mogą zostać na nas nałożone szybciej niż myślimy.