Recesja nie kojarzy nam się najlepiej. I właśnie dlatego na początku 2023 premier Morawiecki przekonywał, że Polski recesja nie dotknie. Podobnego zdania był szef banku centralnego. Czym jest ta recesja techniczna? Co takie pojęcie oznacza?
Żeby zacząć mówić recesji technicznej warto najpierw poznać dobrze pojęcie samej recesji. Recesja jest zjawiskiem gospodarczym, kiedy spada aktywność gospodarcza. Mówiąc wprost, w czasie recesji firmy mniej produkują, mniej sprzedają. Wszystko dlatego, że ludzie mniej kupują. Zwykle też rośnie bezrobocie.
CZYTAJ TAKŻE: Będzie spowolnienie czy recesja? OECD opublikowało prognozy
Recesja techniczna. Czym zatem jest? Recesja techniczna to zdaniem wielu lżejsza forma recesji. To jednak tak naprawdę jedynie określenie, które ma być synonimem „rzeczywistej” recesji ale w mediach określenie „recesja techniczna” ma sprawiać wrażenie, że sytuacja nie jest tak poważna jak mogłoby się wydawać.
- PKB w II kwartale zmalało o 0,5% r/r (-3,7% kw/kw ). I to jest pierwsza zła wiadomość. Dobra jest taka, że kolejne kwartały będą wyżej. Na koniec jeszcze żarcik: na wykresie naprawdę prezentujemy dane odsezonowane" – napisali na X analitycy mBank Research.
Według szybkiego szacunku GUS produkt krajowy brutto niewyrównany sezonowo w 2 kwartale 2023 r. zmniejszył się realnie o 0,5 proc. rok do roku wobec wzrostu o 6,1 proc. w analogicznym okresie 2022 r.
Dane GUS miały charakter wstępny. Na to samo zwraca uwagę GUS, który zauważa, że "dane [...] mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w kwartalnych rachunkach narodowych, w momencie opracowywania pierwszego regularnego szacunku PKB za 2 kwartał 2023 r., który zostanie opublikowany w dniu 31 sierpnia".