Policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń. Liczba przestępstw i wykroczeń dokonywanych na stacjach benzynowych wzrasta. Za sprawą drogich paliw, rosnącej inflacji przestępcy na cel biorą sobie stacje benzynowe. Według danych Komendy Głównej Policji, w I połowie tego roki liczba przestępstw kradzieży na stacjach paliw była o prawie 43% wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najwięcej takich zdarzeń, ponad 20% w skali kraju, zanotowano w Katowicach. Najczęściej dochodziło do kradzieży paliwa. Wzrost liczby tych wykroczeń to ponad 50% rok do roku. Najwięcej kradzieży paliwa zanotowano w Warszawie.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Coraz więcej kradzieży w sklepach. Eksperci: Dane są niepokojące, a problem będzie narastał
– Wzrost liczby kradzieży nie jest związany z obniżeniem poziomu zabezpieczeń na stacjach paliw. Coraz droższe paliwa, inflacja i pogarszająca się sytuacja ekonomiczna sprawiają, że rośnie przestępczość. Dodatkowo staliśmy się państwem tranzytowym w czasie wojny w Ukrainie. W efekcie obserwujemy wzrost różnych niepożądanych czynników przestępczych na terenie Polski – komentuje Krzysztof Bartuszek, prezes zarządu spółek Securitas w Polsce, cytowany przez Strefę Biznesu.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że do czerwca tego roku zanotowano 1 543 przestępstwa kradzieży na stacjach paliw. To o prawie połowę więcej niż rok wcześniej.
Gdzie najczęściej kradnie się paliwo?
Najwięcej przypadków kradzieży paliwa zanotowano w:
Jak się jedna okazuje, kradzież paliwa to niejedyne przestępstwa dokonywane na stacjach paliw. Drożyzna i ubożenie społeczeństwa powoduje, że dochodzi do coraz więcej przestępstw. Właściciele stacji, głównie małych nie wiedzą jak się przed takimi sytuacjami obronić. Szczególnie, że kradzieże paliwa są coraz bardziej zuchwałe.
Jednak prawdziwą plagą są kradzieże innego rodzaju. Tylko na stacjach benzynowych było ich o połowę więcej niż rok wcześniej. Takich zdarzeń najwięcej zanotowano w Warszawie – 13 141 (rok wcześniej – 6 755). Potem we Wrocławiu – 5 964 (rok wcześniej – 4 173), Katowicach – 5 073 (3 400), Poznaniu – 3549 (2 172) i Łodzi – 2 736 (poprzednio 2 261).
Złodzieje kradną przede wszystkim alkohol i słodycze, a także akcesoria samochodowe.
Zdaniem ekspertów wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń jak np. przedpłata za paliwo i blokady na towarach wydłużyłyby obsługę klienta, a co za tym idzie ich niezadowolenie. Jednak ze względu na gigantyczny wzrost przestępstw na stacjach może spowodować to dalszy wzrost cen bo właściciele będą musieli sobie zrekompensować koszty dodatkowych zabezpieczeń.