Nasz subiektywny przegląd, zaczynamy od wysokiej półki, ale też od klasyka, którego fani firmy z Cupertino zawsze będą opisywać w superlatywach. Kto by pomyślał, że historia iPadów ma już 11 lat !? Od pierwszego modelu linia produktowa jest stale rozwijana i unowocześniana. Najnowsze świetnie współpracują z komputerami Apple czy iPhonami. Dla wielu absolutny „must have”.
Kosztujący około 4000 zł iPad Pro 11 (2021) to multimedialny kombajn, ale ciągle dość drogi, dlatego w tym zestawieniu proponujemy mocno kompromisowe, ale całkiem niezłe rozwiązanie. W naszej ocenie jest nim iPad mini 2019 z łącznością 4G. 3GB RAM, dysk 64 GB i zarządzający całością fenomenalny sześciordzeniowy procesor Apple A12 Bionic gwarantują świetną, wydajną i bardzo intuicyjną współpracę. Ekran o przekątnej 7,9 nie jest może gigantem, jednak wyświetlacz w technologii Retina „robi różnicę”. Łączność 4G zapewnia autonomiczne działanie on-line bez konieczności powiązań WiFi.
Co ważne – ten model, o dokładnie tych parametrach kupimy w promocji za mniej niż… 2000 złotych, tj. ok. 1900 – trzeba tylko dobrze poszukać w elektromarketach.
Dokładnie ten sam problem co przy poprzedniku mieliśmy z Samsungiem. Można co prawda kupić tablet klasy „S” za przeszło 4000 złotych, jednak z właściwą nam tendencją do oglądania złotówki z każdej strony wybraliśmy sporo tańszego, ale sprawdzonego już w boju przedstawiciela koreańskiego producenta.
Samsung Galaxy Tab A7 (2020) z łącznością LTE to bardzo dobry sprzęt, który można kupić za około 1200 złotych. 10,4-calowy wyświetlacz w technologii TFT może nie powala, a już na pewno nie nokautuje konkurencji, ale… wygląda bardzo przyzwoicie jak na tę półkę cenową. Plusem jest pojemny akumulator o pojemności 7040 mAh oraz ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 662. Minusem 32 GB pamięci wewnętrznej – nie obejdzie się więc od dokupienia karty pamięci. 3GB RAM sprawiają jednak, że to bardzo stabilny sprzęt, który nie zawiedzie naszego handlowca w wielu sytuacjach.
Z Korei przenosimy się do Państwa Środka. Huawei ma w swoim portfolio wiele urządzeń z bardzo wysokiej i z bardzo budżetowej półki. My z naszymi zakupami tabletu dla handlowca wstrzeliliśmy się w sam środek stawki ( ok. 1300 zł). Huawei MatePad 10.4 LTE 4/64 to bardzo ciekawe rozwiązanie i dość dobry stosunek ceny do jakości. Ekran 10,4 cala o rozdzielczości 2000x1200 pikseli prezentuje się nieźle, choć podobnie jak u poprzednika niczym nas nie zaskoczy. Plusem są 4GB RAM. Ośmiordzeniowy procesor HiSilicon Kirin dobrze ogarnia całość, a bateria 7250 mAh nie zaskakuje zbyt szybkim rozładowaniem. Dobry wybór dla osób w ruchu, m.in. za sprawą wbudowanego modemu 4G.
Tablety z linii Yoga mają swoich fanów za sprawą kilku praktycznych patentów ułatwiających trzymanie czy ustawianie na biurku urządzenia. Jeśli ktoś kombinował ze swoim tabletem i nie mógł go ustawić „do pionu”, w przypadku Yogi tego problemu miał nie będzie.
Prezentowany model Lenovo Yoga Smart Tab 10,1’’ X705L LTE kosztuje około 1300 złotych. W tej cenie dostajemy 4GB RAMU i 64 GB pojemności dyskowej. Na pokładzie zainstalowano także ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon. Ergonomia obudowy jest wartością samą w sobie i znamy przykłady osób, które wybrały Yogę mimo że rozglądały się za sprzętem zupełnie innej marki. Bez wątpienia to najlepiej trzymający się dłoni tablet wszechczasów.
Długo zastanawialiśmy się nad pozycją nr 5 w rankingu i wybraliśmy… najdroższą z prezentowanych, bo za prawie 2600 zł. Ten akurat model nie ma LTE ale… jest piekielnie ładny, przyjemny w użyciu i w dodatku wielofunkcyjny. Chcemy klawiaturę – to ją mamy. Nie chcemy, to z niej rezygnujemy. W dodatku osoby przyzwyczajone do pracy z Windowsem 10 będą czuły się jak w domu. Dlaczego wyłamaliśmy się z widełek cenowych? Każdego czasem poniesie wyobraźnia. Jeśli chcemy docenić handlowca dobrym i ładnym wizualnie sprzętem, kupmy mu Surface’a.