W poniedziałek, 3 października 2022 do Rządowego Centrum Legislacji (RCL) wpłynął projekt ustawy, która ma zmienić Prawo budowlane. Zgodnie z jego zamysłem, domy powyżej 70 m2 będą zwolnione z pozwolenia na budowę. Mówimy oczywiście o powierzchni zabudowy. To duża zmiana.
Do tej pory, na mocy przepisów wprowadzonych razem z Polskim Ładem, z tego obowiązku zwolnione były jedynie te obiekty, których powierzchnia nie przekracza 70 m2. W promowanie tego rozwiązania mocno zaangażowało się ministerstwo rozwoju oraz Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB). Rozpisano nawet konkurs na najlepsze projekty. Zwycięskie prace można za darmo pobrać i zrealizować. Teraz zgodnie z zapowiedziami ministra Waldemara Budy, prawo ma pójść dalej.
Czy takie rozwiązania prawne mogą być impulsem dla budowlanki? Póki co, wcześniejsze przepisy o mniejszych domach nie spowodowały jakiegoś boomu na małe domy bez pozwolenia. Czy zatem zmienią to domy powyżej 70 m2 i nowe prawo? Trudno wyrokować, szczególnie w dobie inflacji. Szczególnie że preferencje będą ograniczone wyłącznie w przypadku budowania na własne potrzeby mieszkaniowe. Ale o tym za chwilę.
CZYTAJ TAKŻE: Budowlanką hamuje, ale nie tak mocno jak w pandemii
Autorzy ustawy chcą by budowa domu powyżej 70 m2, była możliwa na podstawie mocno uproszczonej procedury. Inwestor będzie potrzebował w takim wypadku jedynie zgłoszenia (i braku sprzeciwu wobec niego). Cała procedura uzyskiwania pozwolenia ba budowę przestanie istnieć.
Są jednak warunki realizacji takiej inwestycji w nowych realiach prawnych. Budowany przez nas dom nie może mieć więcej niż dwie kondygnacje. To po pierwsze. Po drugie, podobnie jak obecnie przy mniejszych inwestycjach, konieczna jest deklaracja, że budujemy na własne potrzeby.
Kluczową zmianą jest także obowiązek ustanowienia kierownika budowy oraz prowadzenia dziennika budowy. Przypomnijmy, że takiego obowiązku nie ma w przypadku domów na własne potrzeby o powierzchni zabudowy do 70 m2.