[et_bloom_inline optin_id="optin_4"]
Krajowy Rejestr Zadłużonych to naprawdę bardzo potrzebne narzędzie. Szczególnie w czasach pandemii, gdy opóźnienia z płatnościami dopadają coraz więcej firm. Obecnie nie ma jednej ogólnopolskiej bazy danych, co oznacza że zainteresowana osoba musi przeszukiwać po kolei dostępne rejestry. Zadanie to wymaga bardzo dużo czasu i wytrwałości. Co skrzętnie wykorzystują oszuści.
CZYTAJ TAKŻE: Giełda długów, czyli szybka i skuteczna windykacja
Pomysł na stworzenie KRZ pojawił się dawno. Ale realizacja projektu zajęła o wiele więcej czasu niż wstępnie przewidywano. Początkowo baza danych miała zostać udostępniona w grudniu 2020 roku. Niestety te plany spaliły na panewce. Teraz Ministerstwo Sprawiedliwości, odpowiedzialne za prowadzenie systemu zapewnia, że 1 lipca rejestr będzie działał.
Najważniejszymi cechami Krajowego Rejestru Zadłużonych jest jego: jawność i bezpłatność. Oznacza to, że każdy będzie mógł sprawdzić interesującą go osobę lub podmiot. Dzięki temu powinna zmniejszyć się ilość oszustw, ponieważ w łatwy sposób będzie można zweryfikować, że dana osoba nie spłaca zobowiązań. Ponadto wpis do rejestru będzie pewnym rodzajem napiętnowania. Groźba pojawienia się w ogólnopolskiej i ogólnodostępnej bazie ma powstrzymywać przed niewywiązywaniem się z zaciąganych zobowiązań.
CZYTAJ TAKŻE: Nierzetelny dłużnik. Jak uprzykrzyć mu życie?
Wyszukiwanie w rejestrze będzie następowało po numerach: PESEL przy osobach fizycznych, a w przypadku osób prawnych – KRS. Dlatego też ta informacja będzie konieczna przy tworzeniu wpisu. Jeden z numerów wystarczy wpisać do wyszukiwarki i gotowe. Informacje o ewentualnym zadłużeniu wyszukiwanego podmiotu pojawią się na ekranie. Z Krajowego Rejestru Zadłużonych będzie mógł skorzystać każdy. Od pracodawcy, po małżonka, kontrahenta czy sąsiada.
CZYTAJ TAKŻE: Windykacja długów powyżej 5 lat. Jak to zrobić?
Podczas tworzenia przepisów dotyczących KRZ szczegółowej analizie została poddana kwestia RODO i ochrony prywatności. Jednak okazało się, że wpisany do rejestru dłużnik nie będzie mógł żądać usunięcia danych, gdyż upublicznienie informacji o nierzetelności jest zadaniem realizowanym w interesie publicznym. Interesem publicznym w tym przypadku jest zapewnienie bezpieczeństwa obrotu prawnego.