Legalny pobyt dla Białorusinów oraz ich dostęp do rynku pracy – o to apelują pracodawcy zrzeszeni w aż sześciu organizacjach. Mowa o BCC, Federacji Przedsiębiorców Polskich, Konfederacji Lewiatan, Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Pracodawcach RP oraz Związku Rzemiosła Polskiego. Aby było to możliwe, konieczna byłaby np. specustawa dla Białorusinów.
Pracodawcy w swoim apelu, odnieśli się do obecnej sytuacji, w której trwa bezprecedensowy napływ do naszego kraju uchodźców wojennych z Ukrainy. Zaznaczono, że w rezultacie przyjętych rozwiązań prawnych, kolejne setki tysięcy osób, które przekraczają granicę, mogą od razu w pełni legalnie podjąć zatrudnienie. To droga do uzyskania przez nich niezależności finansowej od pomocy państwa. Mowa w ustawie jest jednak wyłącznie o obywatelach Ukrainy.
Pracodawcy zwracają uwagę, że znaczna część osób, które uciekają z Ukrainy do Polski to kobiety z dziećmi. W przeciwnym kierunku ruszyło około 100 tysięcy mężczyzn. To ci, którzy zdecydowali się powrócić na Ukrainę, by bronić swej ojczyzny. W rezultacie tej sytuacji, biorąc pod uwagę strukturę zatrudnienia zdominowaną przez mężczyzn, nadal brakuje rąk do pracy. Z tym problemem mierzą się niektóre sektory gospodarki w Polsce. Problem jest nadal wyraźnie widoczny.
CZYTAJ TAKŻE: Jak zatrudnić obywatela Ukrainy? Ruszyła specjalna infolinia
Pracodawcy apelują o przyjęcie do Polski także Białorusinów. Byłoby to możliwe na przykład poprzez nowelizację specustawy, która obecnie dotyczy obywateli Ukrainy.
"Mając na uwadze powyższe, a także uwzględniwszy fakt, że w związku z toczącą się wojną docierają do nas sygnały o znacznej liczbie Białorusinów planujących ucieczkę z kraju z obawy przed dalszymi represjami i masowym poborem, apelujemy do rządu o wprowadzenie – w ramach nowelizacji specustawy – możliwości szybkiej legalizacji pobytu i zatrudnienia również dla Białorusinów, na takich samych zasadach jak dla Ukraińców. W ten sposób uda nam się jednocześnie odpowiedzieć na potrzeby polskiej gospodarki i uderzyć w reżim Łukaszenki” – czytamy m.in. na stronie Konfederacji Lewiatan.