Stopy procentowe bez zmian. Podczas posiedzenia 5 października 2022 r. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o przerwaniu trwającej od roku serii podwyżek stóp. To sprawiło, że spodziewanej, 12 z rzędu podwyżki nie będzie, a takiego rozwiązania spodziewali się ekonomiści. To dobra informacja dla kredytobiorców, którzy nie muszą spodziewać się kolejnego, radykalnego wzrostu rat kredytów hipotecznych.
CZYTAJ TAKŻE: Domy pow. 70 m2 bez pozwolenia na budowę?
Poniżej prezentujemy stopy procentowe obowiązujące po decyzji Rady Polityki Pieniężnej:
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej zaskoczyła ekonomistów. Biorąc pod uwagę rekordowy, wstępny odczytu inflacji za wrzesień 2022 (17,2%) podwyżka wydawała się nieunikniona, a zdaniem niektórych analityków - pewna. Z drugiej strony Rada Polityki Pieniężnej podejmując decyzję o ewentualnej podwyżce musi brać pod uwagę także inne zmienne - np. kondycję polskiej gospodarki, a także zagrożenie spowolnieniem.
Koniec cyklu nie oznacza jednak, że na kolejnym, listopadowym posiedzeniu stopy procentowe nie będą podniesione. Wszystko zależy od kolejnych danych, a w szczególności o dynamice wzrostu cen.
Jak zauważa Jarosław Sadowski z Expandera, w ostatnim czasie obserwowaliśmy wzrost wskaźnika WIBOR, a zatem raty i tak wzrosną, choć nie w takiej skali jak w przypadki podwyżki stóp. A jak to wyglądało do początku cyklu podwyżek?
"W przypadku kredytu na 300 000 zł na 25 lat z marżą 2,21%, który został przyznany we wrześniu
2021 r., rata wzrosła z początkowego poziomu 1 337 zł do 2 582 zł. Oznacza to wzrost o 93%.
Choć kredytobiorcy płacą dużo wyższe kwoty, to dług jest spłacany znaczenie wolniej. Dla przykładu
przy początkowej racie 1 337 zł, zadłużenie było pomniejszane o 727 zł kapitału. Odsetki wynosiły
610 zł więc stanowiły mniej niż połowę raty. Z koeli choć rata 2 582 zł jest dużo wyższa, to po jej
zapłacenia zadłużenie spada tylko o 273 zł. Pozostała część raty to odsetki, które stanowią aż 89%
raty. Dlatego też w obecnej sytuacji wyjątkowo opłaca się nadpłacać kredyt hipoteczny. Cała kwota
nadpłaty pomniejszy bowiem zadłużenie i dzięki temu kolejne raty będą niższe lub okres spłaty
zostanie skrócony"
Jarosław Sadowski dodaje, że w przypadku podobnego kredytum na okres 27 lat, lub dłuższy, raty są obecnie ponad dwa razy większe niż rok temu.