Budowa domów do 70 m2 rozgrzewa emocje. Polski Ład to nie tylko obawy przed tym, jak będzie funkcjonował biznes, ale także próba odpowiedzi na pytanie: czy można na nim zarobić? Najlepszym dowodem są domki do 70 m2, które próbnie już powstają na deskach kreślarskich architektów. Rynek może być potężny, bo dla wielu osób to szansa na wymarzony dom, bez skomplikowanej procedury i za mniejsze pieniądze.
Od wiosennej konferencji Polskiego Ładu, która do dziś wywołuje skrajne emocje, sprawa domów do 70m2 opierała się wyłącznie na domysłach. Teraz znane są kolejne konkrety, które otwierają pole do działania. To m.in. sierpniowy projekt ustawy o zmianie prawa budowlanego oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Wspomniany projekt ustawy do katalogu budynków mieszkalnych, jakie można będzie budować na zgłoszenie, dopisuje nową kategorię: „wolno stojących, nie więcej niż dwukondygnacyjnych, budynków mieszkalnych jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m2, przy czym powierzchnia użytkowa tych budynków nie może przekraczać 90 m2, a ich liczba nie może być większa niż jeden na każde 1000 m2 powierzchni działki”.
I choć to dopiero początek procedowania nowego prawa, sporo się dowiadujemy, co w projekcie domu może się zmieścić, a co będzie wykraczało poza ustawowe granice.
W przytoczonym artykule ustawodawcy wprowadzają jedno istotne zastrzeżenie. Jeśli chciałby ktoś zarobić na rozparcelowaniu swojej działki pod małe domki, będzie miał poważne ograniczenie. Osoby, które zakupiły działkę budowlaną w celach inwestycyjnych i liczą na jej podział pod domki z Polskiego Ładu, powinni przeczytać to, co znajduje się na końcu przytoczonego przepisu.
CZYTAJ TAKŻE: Polski Ład. Ile straci, a ile zyska firma i przedsiębiorca. Wyliczenia podatkowe [tabela]
Liczba domów nie może być większa niż jeden na każde 1000 m2 powierzchni działki. Ten przepis ogranicza możliwość tworzenia osiedli małych domów i z małymi podwórkami, co pewnie bardziej przypominałoby koszary, a nie wygodną przestrzeń do życia. „Patopodwórek” więc nie będzie.
Ta informacja to także ważny sygnał dla firm projektujących i urządzających przestrzeń wokół domów np. architektów krajobrazu, wykonawców małej architektury, czy firm, które zajmują się np. uzbrajaniem działek.
Domy do 70 m2 o charakterze rekreacyjnym
Kolejny punkt projektu ustawy dopuszcza inne rozwiązanie. Budynki o tej samej powierzchni będzie można budować na zgłoszenie w większym zagęszczeniu – 1 na 500 m2.
Ten zapis jednak dotyczy „wolno stojących parterowych budynków rekreacji indywidualnej rozumianych jako budynki przeznaczone do okresowego wypoczynku”, czyli np. domki na działkach o charakterze rekreacyjnym, do których wyjeżdża się na w weekend lub wakacje. One również mogą być budowane na zgłoszenie do 70 m2, jednak z wieloma zastrzeżeniami. Rozpiętość elementów konstrukcyjnych nie może przekraczać 6 metrów a wsporników 2 metry.
Pamiętajmy, że przytoczone przepisy są cały czas PROJEKTEM jednak bardzo realnym do wprowadzenia. Jeśli przejdą procedurę legislacyjną, wejdą w życie po miesiącu od ogłoszenia. Czy w przyszłym roku czeka nas boom domów do 70 m2? Niewykluczone, chyba, że ceny materiałów i usług budowlanych dalej będą mocno szły w górę i staną się czynnikiem zniechęcającym do podjęcia takiej inwestycji. Pamiętajmy bowiem, że ta propozycja jest adresowana do osób o ograniczonych możliwościach finansowych.
„Zdaniem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zaprojektowane rozwiązanie może stanowić odpowiedź na obecne problemy rynku nieruchomości, związane m.in. z ograniczoną podażą nowych mieszkań, rosnącymi cenami nieruchomości, czy też wynikającymi z przewlekłości procesów administracyjnych, które uniemożliwiają sprawną budowę domów” – czytamy w stanowisku przedstawionym przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Jak łatwo się domyślić, punktem, co do którego wielu przedsiębiorców może mieć zastrzeżenia, jest ten, dotyczący minimalnej powierzchni działki, na której można wybudować dom do 70m2 wg proponowanej procedury. „ZPP opowiada się w tym zakresie za rozwiązaniem, pozwalającym na budowę pierwszego domu na działce o mniejszej powierzchni niż 1000 m2” – czytamy.
Zmniejszenie tego limitu niewątpliwie otwiera większy potencjał zysku zarówno dla firm budowlanych jak również właścicieli działek, którzy na budowlanej części Nowego Ładu będą mogli po prostu zarobić więcej.