Jeśli prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą, musisz pamiętać, że dwudziesty dzień każdego miesiąca to święty termin. Przynajmniej dla fiskusa. Każdego miesiąca musisz pamiętać, by do tego dnia zapłacić zaliczkę na podatek PIT. Chyba że ma kto dopełnić ten obowiązek za Ciebie, lub w ostatnim miesiącu narobiłeś tyle kosztów, że podatek Cię nie dotyczy. Jeśli jednak z wyliczeń księgowych wynika, że zapłacić musisz, nie masz wyjścia. Oczywiście w terminie. Tłumaczenie, że jesteś na wakacjach, nie pomoże. Fiskus tego nie rozumie.
Różne mogą być powody nieterminowego zapłacenia należności. W obecnej porze roku, to często wakacje, które sprawiają, że tracimy poczucie czasu. Po drugie to na przykład zatory płatnicze, które paraliżują działalność twojej firmy. Jest jeszcze czasownik w języku polskim, który dobrze obrazuję taką sytuację – „przegapić”. Z tym, że przegapić to można „Teleexpress” w telewizji. Z podatkiem lepiej uważać.
Co do zasady, jeśli nie zapłaciłeś podatku na czas, wygenerowałeś sobie właśnie zaległość podatkową. Środkiem dyscyplinującym w takiej sytuacji są odsetki za zwłokę, które musisz sobie naliczyć… samodzielnie. Albo z pomocą biura rachunkowego. Fiskus nie będzie tak miły i nie wyśle ci informacji, ile masz do zapłaty. Nie oznacza to jednak, że dokładnie nie sprawdzi, czy dobrze poradziłeś sobie z tym matematycznym zadaniem z jedną niewiadomą.
Jeśli sam z siebie nie uregulujesz zaległości, wtedy czeka cię egzekucja skarbowa. Oprócz podatków i odsetek czeka cię jeszcze konieczność opłacenia kosztów tej egzekucji.
Aby być przedsiębiorcą-podatnikiem i dobrze rozumieć swoje obowiązki, ale także konsekwencje nieprzestrzegania przepisów, przydaje się nie tylko znajomość prawa, ale czasem słownik języka polskiego. Kodeks karny skarbowy mówi wyraźnie, że „Podatnik, który uporczywie nie wpłaca w terminie podatku, podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe”(art. 57 §1).
Znaczenie słowa „uporczywie” w tym przypadku nie zostało w prawie wyjaśnione. Według słownika PWN „uporczywy znaczy tyle, co - trudny do usunięcia, utrzymujący się długo lub ciągle powtarzający się”. Wykładnia prawa jest właściwie zbieżna z taką definicją. Jeśli nasze działania (lub ich brak) będą pod nią podlegały, zgodnie z „taryfą” na 2021 rok grozi nam grzywna od 280 złotych do nawet.. 56 tysięcy! Jedyną obroną jest wpłata zaległości z odsetkami jeszcze przed wszczęciem postępowania. Wówczas sąd może spojrzeć na nas łaskawszym okiem.